***
Otwierasz drzwi - każesz mi wyjść,
widzę twoje oczy wilgotne...
Czemu życie musi z nas kpić -
nie chcę tkwić znów samotnie.
Mówisz, że tak będzie lepiej -
gdzieś ucieka cały sens.
Jakby było jakoś chłodniej,
jak odnajdę teraz się?
Żyję, chociaż nie mam serca,
odjechało razem z tobą.
Każdy dzień to morderca -
już nie będę nigdy sobą...
Komentarze