Przyjdź Duchu Święty

Przyjdź Duchu, napełnij mą duszę
Tym światłem co z Ciebie jest całe
Daj siłę, bo pisać wciąż muszę
By głosić Twoją Wieczną Chwałę.

Więc wesprzyj i rękę i talent
I wzmocnij mój umysł i serce
Bym miała tak silną wciąż wiarę
By pisać o Bogu me wiersze.

Więc mówić wciąż muszą gorąco
Z miłością brzmieć muszą me słowa
Bo modlitwą są nieustającą
A modlitwa to z Bogiem rozmowa.
  283 odsłon

skrzydlate trzepoczą

rozchylam gałęzie i twe doliny
ustami rysuję morską winnicę 
rozpiera dech z ostatnią prostą
skrzydlate trzepoczą w kamienicę

dosiewa w glebach i na parkingach
usłani wieloma paciorkami róż
trzydzieści cztery temu latami
zaśpiewał z tonących mórz 

rozwiewaj mi pośród polami
dogrzewaj w słoneczku mym
w pościeli dziś dawno wtulani
otwieraj i rozchmurz twórz rym
  270 odsłon

zabierz mnie stąd

zabierz mnie stąd na koniec świata
gdzie wszystko olśniewa od krańców brata
zabierz mnie wyżej gdzie koniec ziemi
tam spojrzę wysoko już od jesieni 
zabierz mnie stąd gdzie ktoś zuchwały
nie prędko się wyrwie Bolesław Śmiały
to zabierz mnie do kołysania
taka to moja wieczna mania
  288 odsłon

chłodny czerwiec

zgubiłem Cię jak trop w deszczu
a wiatr uparcie wywiewa Cię w przeszłość
mej apokalipsy nie zapowiedział żaden z jeźdźców
przynajmniej znaki na niebie ułożyły się w jedno

z czasem wszystko nabrało lepszego smaku jak wino
i gdy już z sercem z kamienia uczyłem się żyć
ono nagle zabiło
  772 odsłon

W Tobie moja wiara

Proszę Cię Boże modlitwą cichą
Co jak płacz dziecka nieśmiało prosi,
Co jak szept wiatru nieśmiało wzdycha
Bo sercem pragnę modły me wznosić.

Wszystkie me prośby, wszystkie błagania
Tobie chcę Boże zanieść do Nieba.
Bo tak miłości dusza ma pragnie
Jak ciało wody, powietrza, chleba.

I choć Cię proszę Ojcze mój Panie
Modlitwą cichą taką jak tchnienie
To wierzę Boże że mnie wysłuchasz
Bo w Tobie - wiara, miłość, nadzieje.
  314 odsłon

Modlitwa moja

W modlitwie mojej nisko się pochylę,
Szepcząc ją sercem ku Niebu ją wzniosę
By uleciała ponad krańce ziemi,
Ku Twej Jasności myślą ją uniosę.

Bo myśli moje skrzydlate i jasne,
Więc niech wzlatują, niech wznoszą się stale.
Żeby modlitwę do Nieba zaniosły,
A może jeszcze, aż do stóp Twych dalej.

Więc niechaj niosą je myśli skrzydlate,
Więc niechaj płyną w niebotycznym locie
I niech przeniosą modły me nad światem,
Co z bólu płyną i w serca tęsknocie.

Bo tylko Tobie, Boże Jasny, Wielki
Serce me miłość śle na myśli skrzydłach
I chociaż jestem pyłkiem, tak niewielkim
To moja miłość do Ciebie jest wielka.
  242 odsłon

Pozostałeś z nami w Ewangelii

Jezu
Jak dobrze było ludziom gdyś był z nimi
Jak życie wtedy było proste, jasne.
Kiedy mówiłeś zwykłymi słowami,
O rzeczach wielkich i o Bożej Łasce.

Jaki świat wtedy wydawał się piękny,
A wiara siłą jak wielką być mogła.
Tyś na nich patrzył swoimi oczami,
A Twoja miłość - tak była wymowna.

Więc spojrzy Jezu jak ciężko nam teraz,
Gdy już Cię nie ma, gdy jesteśmy sami.
Świat pusty został i samotny, w bólu
Bo nie ma Ciebie - z miłości słowami.
  292 odsłon

już zawsze będę

Odpuściłem
jak urwany sznur na krtani w zaciśniętej pętli
Pod skorupą żółwia schowałem powody, dla których jestem miękki
Lekkie kłucie w sercu, gdy w samotni czuję się jak w pełni
Odpuściłem
sobie przeszłość, lecz już zawsze będę tęsknić
  320 odsłon

Niech wszechświat wielbi Stwórcę

Chwalcie wciąż Pana - niebiosa,
Bo przecież to - On was stworzył!
Chwalcie Go gwiazdy, planety
On wasze drogi ułożył!

Chwalcie Go morza i rzeki,
Bo On otwiera obłoki
Chwalcie Go wichry i burze
To Jego jasność tnie mroki!

Chwalcie Go góry, pagórki,
Kwiaty i krzewy i drzewa
To On ożywia wam liście,
On na was barwy rozlewa!

Niech chwalą Pana zwierzęta
I ptaków śpiewność skrzydlata
I ludzie, chwalcie wciąż Stwórcę!
Za dary Jego tak liczne, za całe bogactwo świata.

Inspiracją do powstania tego wiersza był Psalm 148
  264 odsłon

Polna Madonna

Postawili Ją za szybą, w kapliczce,
Co przy drodze, za polem, tam była.
Położyli bukiet sztucznych kwiatów,
Zostawili, a Ona patrzyła.

Na te pola i na wiejskie chaty,
Tak by chciała stąd iść, tam do ludzi.
Może w płaczu ukołysać dziecko,
Co po nocach ciągle, matkę budzi.

Razem z ludźmi zabrać się do pracy
I pomagać w ich codziennym trudzie.
I uśmiechać się gdy świeci słońce,
Albo płakać, kiedy płaczą ludzie.

Lecz zamknęli Ją tutaj, tak samą
Bo już pewnie o Niej zapomnieli.
Jednak Ona wciąż tu na nich czeka
Ta Madonna, Polna, cała w bieli.
  239 odsłon