Tak bez ciebie

Złość topi smutki
za dużo resztek i jeden sposób na ich pozbycie
z drugiej strony brak siły żeby wstać i próbować rozplątać supeł w środku który cię boleśnie przeżyna
zostaje tylko przyglądanie się cicho plamom na suficie
chcesz tego? czy spróbujesz ogarnąć że tak naprawdę to świat jest piękny, tylko ludzie dziwni
może jednak poczekam parę minut na ciebie i zrozumiem to jeszcze raz.
  1059 odsłon

Cisza

nareszcie
zgasły światła
szum ustaje

cisza
myśli
powoli wirują

stres odchodzi
zmęczony
całodzienną pracą

leniwość
ogarnia
moje ciało

zmęczenie
wypełza
z plecaka

podnoszę głowe
już dwunasta
czas wypocząć

cisza otula
puchową kołdrą
spaaać


***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
  982 odsłon

Tańczę na linie

Tańczę
na linie
cienkiej jak włos

życie
mnie smaga
taki mój los

chociaż czasami
spadam do dna
walka o życie dalej trwa

żetony
czasem mają twarz
jeśli ją poznasz toś jest nasz

losuj numery
graj vabank
wtedy poznajesz życia smak

kto ryzykuje
ten ma fan
życie to nie jest pusty dzban

kiedyś miałem spokojny szlak
dzisiaj jest ostro
spokoju brak

co było kiedyś
nie jest dziś
trzeba do przodu dalej iść

choć lina cienka jest jak włos
trzymam się mocno
taki mój los

***
Dział: Rozważania
***
Zbigniew Małecki
  790 odsłon

Najbardziej lubię

Najbardziej lubię
Gdy się uśmiechasz
Gdy siedzisz ze mną
Gdy mnie urzekasz

Uwielbiam patrzeć
Na piękno ciała twojego
Lubię też słuchać
Brzmienia głosu kochanego

Wzrusza mnie Twoja wiara
I głębia twojego spojrzenia
Często dajesz mi wiele
Spraw do przemyślenia

Uczę się ciebie po mału
Odsłon masz chyba tysiące
To wygląda jak diament
Gdy nań pada promienne słońce

Jedno jest tylko niezmienne
Moja miłośc do ciebie
Jest jak wonne powietrze
Którym oddycham codziennie

***
Dział: Liryki
***
Zbigniew Małecki
  950 odsłon

Diabelski gon

Za oknem ciemno zimno mgła
nagonka ciągnie gon wciąż trwa
myśliwym piana z pysków kapie
z nimi wampiry oraz harpie

serce szaleje trzymaj się
wciąż uciekasz nie jest źle
nie zwalniaj tempa wyścig trwa
nie daj się złapać sługom zła

tu niepotrzebe są morały
odrzuć za siebie te banały
prosta zasada nadal trwa
trzymaj się dobra a nie zła

ten gon diabelski jest oszalały
wszyscy uciekli diabły zostały
demonów chmara z gonem leci
tarczą jest dobro które świeci

wszędzie dokoła gonu znaki
świeża krew przemoc śmierć i wraki
kiedyś i na nich przyjdzie pora
pamiętaj dobro to podpora

***
Dział: Proza życia
***
Zbigniew Małecki
  942 odsłon

Kobieta jest

Kobieta jest jak ulotna chwila
jak skrzydeł muśnięć
lub lot motyla

pełna finezji się urodziła
obrosła w piórka
tu i tam przytyła

w każdej kropelce
swojego czasu
urokiem wabi nas do lasu

lasu pożądań
i pragnień wielu
trudna z nią walka mój przyjacielu

mieni się piękna
tęczą wspaniałą
ach jak przecudne jest jej ciało

jak kameleon
zmienia swój wygląd
co chwila inna – mogę to przysiąc

w istocie swojej
nas prowokuje
aż do białości urodą kłuje

gdy ją pokochasz
to przyznać musisz
to co posiadłeś ciągle cię kusi

zwycięzcą jesteś
mężu wspaniały - hmmm
kobiece ręce cię omotały

***
Dział: Erotyki
***
Zbigniew Małecki
  983 odsłon

Maluję obraz Ciebie

Maluję obraz ciebie
dłońmi na kanwie
twojego ciała

czując jak
pod moim dotykiem
rozprężasz się cała

słyszę oddech twój
pozbawiony trosk
dnia codziennego

czuję ciała twego
spokój
nasycony uległością jego

myślami błądzę
po szczytach
moich uczuć

mając cię poddaną
dotykowi
miłości mojej

***
Dział: Liryki
***
Zbigniew Małecki
  754 odsłon

Smak grozy

Smak grozy
sączy się
wiedzą że jestem

zmieniłem czasoprzestrzeń
lustrzanym zniekształceniem
niwelując samosprawdzenie
mojego biopola

uciekam
od fantomu
mojego ja
w bezkresie
skwantowanego czasu
unikając spojrzenia
na ścieżkę
mojej rzeczywistości

zmierzam do
wykreowanej
polifazy
nowego czasobytu
aby go zasiedlić

***
Dział: Dialogi wewnętrzne
***
Zbigniew Małecki
  720 odsłon

Nocami

Nocami
nie wierzę
w realność świata

snując się
na krawędzi
przenikania
zjawiskowości
sennych realizacji
w realizm mojego bytu
wersji próbnej
software 0101
biokomputera
który obecnie testuję

samoświadomość
rozszczelniła się
na spoiwie
skorelowania czasoprzestrzeni
powodując
zmianę fazowości
mojego postrzegania

obracając się
weryfikuję
moje spostrzeżenia
resetując punkt odniesienia
ona śpi spokojnie
stanowiąc
punkt powrotny
mojej samorealności

***
Dział: Dialogi wewnętrzne
***
Zbigniew Małecki
  751 odsłon

Porozdzierane 2

Filiżanka
dzbanuszek
nachalne

wdzierają się
w myśli
szeregi

przynosząc
wspomnienia
bolesne

niszcząc
chroniące mnie
brzegi

strzępy
melodii
gdzieś nucę

dialogów
wątki
wracają

zbieram
myśli
niesforne

lecz one
ciągle
mi uciekają

wracając
do tamtych
chwil kilku

kiedy
straciłem
ciebie
ZM

***
Dział: Zamyślenie
***
ZM
  960 odsłon