Bezsenne noce II

Bezsenne noce poetów jak utrapienie
śpi tylko gdzieś czyste sumienie
zranione serce wciąż broczy
pełne lęku że na zawsze zamknie oczy

wtulone w piersi bije płochliwe
pragnąc ten jeden raz jeszcze
być szczęśliwe

bezsenne noce poetów bez wiary
czas stracił już wszystkie wymiary
tyle lat widzę tak mało miłości
zatartych śladów obecności

bezsenne noce poetów bez natchnienia
szukam choćby jednego cienia
na ścianie w pełnym słońcu
początek pozostał na szarym końcu

gdzie jesteś miłości zadaję pytanie
bez pocałunku zniknęła
zgubiła dawne kochanie

bezsenne noce poetów bez wierszy
które rozpłynęły się we mgle
anioł nadzieję jeszcze mi śle
nie ostatni to kamień w życiu

 

i nie pierwszy

Po co szukać.
Uśmiech zmieni
 

Komentarze 2

Helena w piątek, 03 kwiecień 2020 18:45

Ciekawy i prawdziwy w formie wiersz. Powodzenia dalej poeto pisz i niechaj się inni cieszą też, że jeszcze wena w tobie jest, bo i ze mnie pomału ucieka też, lecz jeszcze póki mogę, coś tam zapiszę i do poe. pl. wpisze.

Ciekawy i prawdziwy w formie wiersz. Powodzenia dalej poeto pisz i niechaj się inni cieszą też, że jeszcze wena w tobie jest, bo i ze mnie pomału ucieka też, lecz jeszcze póki mogę, coś tam zapiszę i do poe. pl. wpisze.
marmur w piątek, 03 kwiecień 2020 19:57

bezsenność jest wpisana niestety w życiorys "skrobaczy" po papierze przelewających swoje uczucia . Mam tak samo . Pozdrawiam Macieju serdecznie .
https://www.youtube.com/watch?v=L9ZKxsZdBS0

bezsenność jest wpisana niestety w życiorys "skrobaczy" po papierze przelewających swoje uczucia . Mam tak samo ;) . Pozdrawiam Macieju serdecznie . https://www.youtube.com/watch?v=L9ZKxsZdBS0
piątek, 29 marzec 2024

Zdjęcie captcha