Krwawe rzeki już wylały,
robak w ranie się zagnieździł.
Pluskwa tylko cicho czeka,
by wejść do twojego wnętrza.
Zgniłe szczątki dawnych myśli,
czarne łzy jak perły spadły.
Rzeki biegu nie zawrócisz -
choćby dusze cię błagały.
Cień już nawet nie jest sobą -
wlecze się ślimaczym tempem.
Cierń teraz twoją ozdobą -
Hades twoim wiecznym miejscem.