Cicha zaduma
Cichą zadumą nad wierszem się skłaniam,
W pokorze klęcząc przed Twoim obliczem
I nieporadne słowa swe układam,
Bo łask Twych Panie w sercu swym nie zliczę.
Cicho więc szepczę nieskładne me modły
Dobroci Bożej darem obsypana.
Bo łask Twych Panie w sercu jest aż tyle,
W onieśmieleniu padam na kolana.
Bo jakże o tym światu mam powiedzieć
I sercem swoim mam mu to wyjawić.
Czy to doceni jak miłość jest ważna?
I czy zrozumie że miłość świat zbawi?
Dlatego wiersze pisać ciągle będę
I wszystkie w darze Tobie Panie, składać
Bo słów zbyt mało jest na całym świecie,
By o Twych łaskach ludziom - opowiadać.
Komentarze 2
Piękna rozmowa z Bogiem, pełna wiary, nadziei i miłości, świetna życiem pisana puenta, z wielkim uznaniem czytam, pozdrawiam Wiesławo, serdecznie oraz weekendowo.
Pięknie dziękuję Kazimierzu za tak życzliwy komentarz. W tych trudnych czasach życzę zdrowia dla Ciebie i całej rodziny. Pozdrawiam serdecznie