*Coraz dalej i dalej
Stukot kół brzmiał jak mantra;
do zobaczenia - kochanie.
Ostatnie słowo coraz ciszej.
Za oknem brzozy skąpane w bieli,
tworzyły jedną ciągłą linię.
Ubrana w deszcze ...w pamięci dodaje
każdą wspólną chwilę.
Zamknęła je w dłoniach jako antidotum
- na puste wieczory.
Znowu z kart samotności będzie stawiać
pasjansa.
Zasuszona nadzieja stąpa po kruchym lodzie.
Zamyka oczy.
splecione ręce gdzieś na plaży (...)
zbłąkane myśli.
Twoje kroki już cichną na schodach.
Kazimiera Duraj
Foto z netu
Komentarze 7
Skoro nie potrafisz uszanować innych autorów, czepiasz się nawet wielokropków (sic!) i mimo,że nie masz żadnego warsztatu ośmielasz się innych pouczać używając niewybrednych określeń - to rzeczywiście lepiej żebyś stąd sobie poszedł. Bo ten portal nie jest dla ciebie.Tutaj ludzie się nawzajem szanują a ty to pogardliwie nazywasz pochwalnymi ukłonami.
Masz do wyboru : albo zachowywać się będziesz przyzwoicie albo zostaniesz poproszony o opuszczenie tego portalu.
Dzień dobry
Bardzo mi miło, że ktoś czyta moje wiersze. Jednak wolałabym by nie było u mnie kłótni.
Jestem osoba po przejściach i pisanie wierszy jest dla mnie odskocznia. Dziękuję za krytykę,
jeśli uznam że zasadna to poprawię... Miłego dnia Lubie kropki i wielokropki.