Elegia
pamięci mojej cioci, która pisała wiersze -odeszła w wieku 86 lat.
***
Nocą anioł wziął Ciebie za rękę
na pomarszczonych
twoich dłoniach ślady
bez jednego cienia
pozostał zapisany w księdze życia los
długie życie skończyło się nagle
wypaliło niczym płonący stos
w którym ostatnia szczapa drewna
w popiół się jeszcze przemieniała
po nas też kiedyś szary proch zostanie
wśród szczątków zwęglonych
kiedy po raz ostatni zwiniemy żagle
i zaśpiewamy ,,Dobry nasz Panie’’
w chórze pomiędzy chmurami
...
opalona dziewczyna nic nie wiedziała
i niczego nie była wtedy pewna
kiedy poleciła jej pani zza lady
kupić piękną z koronkami
czarną sukienkę
Komentarze