Gdzie jesteś wiosna spyta

W samotności gasnę jak świeca

której knot dotyka ostatniej

kropli życiodajnego wosku

spalanie jest stanem codziennym

tak oczywistym i niezmiennym

topią ostatnie śniegu lody

bałwana ciepła promienie

wystawionego na  wiosnę

nadzieja która daje światło

wypalona została

do mroku się skłania

by dotknąć z miłością

rozstania , ostatnią kroplę

w wosk zamienię , gasnę

łza kiedy na knot spadnie

nastanie ciemności milczenie

wołać Boga o przetrwanie

może zostać w niej na zawsze

oczy od światła ślepną

otwierać je po co

samotności napiją się do syta

w bezkresie żalu i rozterce

gdzie jesteś wiosna spyta

w jesieni moje zachodzące serce

 

 

 

 

Sen o Tobie
Samotność
 

Komentarze 2

Wiesława Waliszewska w wtorek, 19 marzec 2019 10:59

Piękny wiersz, pełen bólu i samotności. Trzeba wierzyć, że następny dzień może przynieść nam to czego pragniemy, dobro drugiego człowieka. Życzę by wszystko co najlepsza przyszło do Ciebie. Pozdrawiam

Piękny wiersz, pełen bólu i samotności. Trzeba wierzyć, że następny dzień może przynieść nam to czego pragniemy, dobro drugiego człowieka. Życzę by wszystko co najlepsza przyszło do Ciebie. Pozdrawiam
Gość - marmur w środa, 20 marzec 2019 22:12

Dziękuję bardzo za dobre słowa . Tak , pewne sprawy trzeba przeczekać . Pozdrawiam ciepło .

Dziękuję bardzo za dobre słowa . Tak , pewne sprawy trzeba przeczekać . Pozdrawiam ciepło .
piątek, 29 marzec 2024

Zdjęcie captcha