Gdziekolwiek Będziesz
Ojciec przytyka Matce nóż do gardła
Widziałem dziecko, które zjadła trauma
Chciałem pokazać Tobie ten lepszy świat
Być karmą za tyle straconych lat
Gorące pocałunki którymi się darowaliśmy
Kochać za to, że jesteśmy - albo byliśmy
W lesie ciemnego życia pokazać łąkę Światła
By oświecić duszę, gdy ta już prawie wyblakła
Miłość nasza w czasie przeszłym
Oblicza prawdziwej twarzy nadeszły
Miłość nasza była tylko moją
Tyś schowana za zdrady zbroją
Gdziekolwiek będziesz, ja będę obok
Cokolwiek zdobędziesz, ja będę obok
Chociaż patrzysz złowrogo - ja jestem obok
Mimo tego co mi zrobiłaś
Mimo tego, że nas zabiłaś
Impuls - Zdrada - moja miła
Popatrz na co się zdobyłaś
Gdziekolwiek będziesz, daję Ci słowo
Cokolwiek zdobędziesz, przytaknę głową
Ale ja już jestem o wiele dalej
Pocałunek na skrzyżowaniu, pamiętam do dziś
Kiedy ten czas zabrał wszystko, a zostawił nic?
Ukradłaś mój świat i zamieniłaś w swój
Tak bardzo wtem chciałem być Twój
Tyle leków i wylanych łez, Twoja manipulacja
Sprawiła, że niczym dla mnie była ludzi racja
Dziś oboje w innych objęciach
Dziś oboje po różnych przejściach
Chciałaś usłyszeć, że jestem szczęśliwy
I oto jestem, odszedł Gniew pogardliwy
Dałaś mi siłę, a jego fale teraz odeszły
I wiesz - dzisiaj bez niej jestem silniejszy
Gdziekolwiek będziesz, ja będę obok
Cokolwiek zdobędziesz, ja będę obok
Chociaż patrzysz złowrogo - ja jestem obok
Mimo tego co mi zrobiłaś
Mimo tego, że nas zabiłaś
Impuls - Zdrada - moja miła
Popatrz na co się zdobyłaś
Gdziekolwiek będziesz, daję Ci słowo
Cokolwiek zdobędziesz, przytaknę głową
Ale ja już jestem o wiele dalej
Komentarze 3
Drugi wiersz z albumu "Światło", i moja psychiczna zgoda z moją pierwszą miłością
To dobrze TheDiary44, że jesteś o wiele dalej, że piszesz bardziej optymistycznie. Trzymaj się. Pozdrawiam.
Wiersz z albumiku "Światło" do pobrania pod tym linkiem:
https://chomikuj.pl/szymon199887/Wiersze
nr 3