Człowiek po śmierci zostawi wspomnienia
ja sztukę niedoskonałą
żyć w eposie
z dala od zapomnienia
umrzeć w chaosie wiru...
przeznaczenia.
Krollord
Gdynia kwiecień 2018
Człowiek po śmierci zostawi wspomnienia
ja sztukę niedoskonałą
żyć w eposie
z dala od zapomnienia
umrzeć w chaosie wiru...
przeznaczenia.
Krollord
Gdynia kwiecień 2018
Dziękuje Ci
że promyk światła we mnie wrzuciłaś
Dziękuje Ci
że dusze splamioną bólem do życia przywróciłaś
Dziękuje Ci
że katusze miłości od nowa przeżywam
Dziękuje Ci
że me czarne serce wskrzesiłaś
Może i miłość ta będzie nieszczęśliwa
możę specjalnie na tym świecie przegrywam
ale Wiedz że bez niej jestem niczym,taka dusza wrażliwa
Kocham Cie
Moja Duszyczko Przenikliwa
Krollord , Gdynia 20 listopada 2017
Rydwan błękitu
Promyk natchnienia
Co się zmienia ?
Serce z kamienia.
Wali ze złości
Grasuje z miłości
Ciepło lód topnieje
Płomień szaleje
Emocji Burza nastaje
Ryczy , wrzeszczy , już nie przestaje
Dlaczego ? co to takiego?
Strzała namiętności
Vesuvio wzywa Pompeje
Wulkan mądrości
Wyje woła :
„lód topnieje !!!”
Miód historii , młodości
Dlaczego odchodzi ? maleje ?
Bo Serce.............
Szaleje.
Krollord , Pierwoszyno 2 czerwca 2010
Rydwan błękitu
Promyk natchnienia
Co się zmienia ?
Serce z kamienia.
Wali ze złości
Grasuje z miłości
Ciepło lód topnieje
Płomień szaleje
Emocji Burza nastaje
Ryczy , wrzeszczy , już nie przestaje
Dlaczego ? co to takiego?
Strzała namiętności
Vesuvio wzywa Pompeje
Wulkan mądrości
Wyje woła :
"lód topnieje !!!"
Miód historii , młodości
Dlaczego odchodzi ? maleje ?
Bo Serce.............
Szaleje.
Krollord , Pierwoszyno 2 czerwca 2010
Przemieszczam się przez ścieżki kręte,
Po jednej stronie widzę fiołki wonne ze sobą spięte.
To para kochanków , a może są to przyjaciele,
Niestety pod strażą..... rosną za nimi dojrzewające chmiele.
Chmiel - ... niesprawiedliwość.
Krąży wokół człowieka jak cień
W nocy śpi , szaleje w dzień.
Cień - ... czarna strona człowieka,
Przed nią każdy ucieka.
Na próżno !! Prędzej czy później wejdzie w człeka
Tak czy inaczej stoczyć walkę z nią trzeba.
Pójdę dalej , w głąb lasu
Tam natchnienie do mnie przemawia od czasu do czasu
Serce głośno bije .... nie ma hałasu.
Widzę pagórek , a na nim
Trzy wielkie kamienie pasujące do siebie jak krzemienie
Wejdę w środek olbrzymów kręgu
Cóż to ? Nie pojmuję tego,
Co utworzyła natura nowego?
Wszak tylko jestem człowiekiem
Młodym wiekiem...
Nic nie widzę , prócz błysku który się powiększa!!!!
O Matko Przenajświętsza !!!
Wpadam w wir jakiegoś wnętrza !!!
O Najświętsza !!!
Lecę ! Lecę !
Dusza ciało opuszcza
Wznoszę się ! Już za mną puszcza.
Obraz świata z oczu znika
Otchłań mroku we mnie przenika.
Nic nie widzę !
Mgła przede mną nicość sieje
Co się dzieje ! Co się dzieje !
Tam wrota świetliste do tunelu prowadzą
Tam wiatr ze mną wieje
Co się dzieje ? Ma dusza maleje ?
Dookoła słychać jak rozlega się głos płaczącej matki
Może utraciła swoje dziatki ?
Wszędzie ciemno !
Zamiast wierzyć
Zacząłem swoje życie mierzyć.
Ja chce wrócić do mej chatki !
Cóż to ?
Ponownie błysk się rozszerza
Co to ? Kto to?
Jakieś widma przy stole siedzą
Może to ostatnia wieczerza?
Nie ! Nie !
Na stole widmo kobiety płacze !
To niemożliwe !
Widzę rycerskie płaszcze !
O Boże !
Co się ze mną dzieje?
Ma dusza jeszcze bardziej maleje.
Wiatr szaleje ! A może ?
Nie , to niemożliwe , ja umieram !
Tak umieram !
Obraz zanika
Dusza znika
W ciało dziecka przenika.
Krollord ,Gdynia Czerwiec 2000