Przestało padać.
W kałuży odbija się kamienica.
Stoi do dzisiaj,
tylko okno w naszej kuchni zamurowali.
Tam po ślubie budowaliśmy
szczęście.
Czas je spopielił,
kiedyś miało kolor pistacjowy,
niczym ściany sypialni.
Szczęście?
Wystane nocą (w długiej kolejce) meble,
dywan?
(z kredytu dla młodych małżeństw)
I kryształowa rosyjska popielniczka,
którą rozbiłeś spokój (tuż nad moją głową)
...szczęście.