Chryste przybito Cię do krzyża,
ze mną było inaczej.
To krzyż przybito do mnie.
...broniłam się.
Nikt nie chce cierpienia
- nie jestem wyjątkiem.
Granice wytrzymałości są płynne.
Kolejny dzień przemija,
światło przygasa powoli.
Nienazwane zerwie mgieł zasłonę.
On zmartwychwstał po trzech dniach
- ja muszę poczekać.
zbłąkanym echem
mgła na spółkę z mrozem
wymalowała
nocą
kruche arcydzieła
odleciał wiatr
zaświeciło słonce
bajka
tylko ta cisza
niczym
koniakowskie koronki
biała
Rozpisana na wiatr
i trzy żonkile.
Zapowiadali wiosnę,
a tu płatki wirują
jak sen.
Celsjusz na minusie
zaciera ręce.
Mróz wymalował liście
na szybach
kolorem przerażenia.
Przecież to luty
jego zbójeckie prawo ...
Śnieżynki
usiadły mi na rzęsach.
Poczułam się
jak motyl w środku zimy.
Jestem ciepłolubna.