Jak kropla deszczu
spływam 
zbierając po drodze
cały kurz świata

spadam
już nie przezroczysta

rozbijam się
o kamienie.

*Burza

 

Wicher z zaciekłością chłostał,
biczował ulewą.
Pajęczyny błyskawic kaleczyły niebo.
Wiatr schował się w trawach
łapiąc oddech.

Na moment przycichnął zmęczony.

Krzykiem rozpaczy, hukiem rozdarte niebo.
...szczenięce pomruki jeszcze słychać
w granatowej chmurze,
by znowu złowieszczo zapłonąć zygzakiem.

Wściekał się, wył jak potępieniec.
Po bruku toczył beczki,
w drzew konarach hołubce wywijał
srożył się...
by nagle jakby nigdy nic,
jakby go nie było...ucichł.

W kałuży przejrzał się i sobie poszedł

Kazimiera Duraj

Foto z Pinteresta

Czytaj wiersz
  1052 odsłon

Zaklęte koło

Wiatr się zaplatał w sukienkę 
targa moje włosy.


Przysiadam 
/na ławeczce rozmowy/
chciałam poznać twoje myśli

 

...dotknąć.

Wczoraj jest już martwe.
Kawałek szczęścia darowany 
na chwilę...
Chłód dotarł do rąk
drżę cała z zimna.

Wiosna kolorami mignęła
- przez moment.

Rozmyły się marzenia.

 

Kazimiera Duraj

Foto własne

Czytaj wiersz
  1124 odsłon

*Bulwar roztrzaskanych marzeń

 

Jestem kroplą, posiałam smutek.
Przesypują się przez palce minione chwile,
niczym piasek z rozbitej klepsydry.
Krzyczę do Ciebie myślą mój Panie,
krzyż samotności uwiera...
Przełknę go chociaż boli, a jednak kocham żyć.
Cieszy złapany w locie promień słońca,
rosa, która czasami zakwita tęczą,
...niebo kipiące gwiazdami.
Lubię wracać do tych miejsc co we mnie.
/Gęsim skrzydłem
omiatam/ by za bardzo nie bolało.
Gdy trochę spóźniona stanę w progu Ojca
czy ktoś będzie pamiętał?
Czy ktoś zapyta kim byłam?
Zostawię po sobie uśmiech
i kilka niedokończonych wierszy.
Może z wierzbami zapłaczą deszczem,
ale póki co - jestem...jeszcze jestem.
 
Kropla57
Fotka z Pinteresta

 

Czytaj wiersz
  997 odsłon

Motyle serca

 

Nie do tej bajki trafiłam.
To był grudzień. Ścigana przekleństwem,
utraciłam skrzydła.

Już nie mogłam pofrunąć.

By nie zwariować stworzyłam
własny, mały świat.
Letnim deszczem obmywam cienie
i ogrzewam w słońcu.

Pędzący czas nie ma tutaj wstępu.
Zranione uczucia 
przestają mieć znaczenie.

Moja wyspa...azyl.

Jeszcze wciąż nieoswojona, zbieram
krople łez... 
Wyniosę je na słońce by stały się tęczą.

Kazimiera Duraj
Foto z Pinteresta
Czytaj wiersz
  1024 odsłon

Sabałowa bajka




Bajania sabałowe - tęskne, często pełne łez,
takie jak samo życie było... a może i jest.
Przy skubaniu pierza, gdy zapada zmrok,
snuły się opowieści...niepotrzebny wzrok.
Płomyki z kominka drżały,wuj Teofil 
(co tu dużo gadać)
głos czasami zawiesił ...umiał opowiadać.
Buzka Izabelli zrobiła się blada,
tak realistycznie bajkę opowiada.

O śmierci która matkę dzieciom zabrać chciała 
patrząc na szóstkę dzieci, z bólu skamieniała, 
aż wierzyć się nie chce,że litość ją wzięła
i nie mogła skończyć co wcześniej zaczęła.
Nie znała takich uczuć, wiedział o tym świat
dochodziła do siebie, kilkanaście lat.

Sabały już nie ma, powiastki - ptak śpiewa,
zasłuchane w bajania wtórują mu drzewa.

 

Fotka z netu

Kazimiera Duraj

Czytaj wiersz
  1086 odsłon