Góry żyją własnym życiem ...góry mają dusze,
znam taka historię... opowiedzieć muszę.
Słyszałam ją od górala siedząc przy ognisku,
słowa leciały z dymem fajki i ginęły...nisko
na halach pod smrekami.
Echo przedrzeźnia...las szepcze, wiatr szeleści,
coraz ciszej, bacowskie opowieści.
Jurij miał na imię, młody był i jeszcze głupi
bogatych nękał, bez litości łupił.
Lubił sobie popijać,
w Liptowie nieraz dochodziło do bitki
za przyczyna owej słynnej okowitki.
Złapali Janosika, czy to zdrada była
dociec teraz trudno - wiadomość niemiła.
Wysoko na szubienicy
za poślednie ziobro zawieszony , zbójnik
zawisnął niczym księżyc w nowiu.
Az zapłakały świerszcze w pobliskim sitowiu.
Zamglone zmierzchem łąki z żalu poszarzały
może z bólu, czy z zimnego lęku...całkiem oniemiały.
Patrzył bez wyrazu gdzie cień orła tańczył ...
taki młody - szkoda, bo kto będzie jego dzieci niańczył.
Śmierć zabawiła się jego kosztem,
krzyczały w milczeniu smreki, wiatr mu w plecy wiał
...przeca łon dobre serce miał.
Kazimiera Duraj
Foto z netu
To nie był sen...
Kiedy ich oczy się spotkały
Wiosnę miała w sercu.
Zmęczone, odnalazło port - pisało ciepłem,
miłości westchnieniem.
Wszystko co nie było nim
nie miało znaczenia, sensu.
Budziły się zmysły...opuszkami palców,
delikatnym dotykiem
malował pożądanie... szeptem, namiętnie.
Nagie i bezbronne pragnienia.
To nie był sen...
Schyłek września czerwienią jarzębin zakwitnął.
Jego milczenie jej krzykiem,
zawieszonym w przestrzeni czasu.
Dlaczego? zazdrosny los?
ból pulsuje tuż pod skórą...dryfuje.
Zaszyła usta by nie krzyczeć.
Noc...
gwiazdy z nudów układają
pasjansa.
Cisza jak kryształ
szybuje do nieba,
niosąc ze sobą
to czego usta
nie śmią wypowiedzieć.
Boże,
wiem że jesteś tutaj
na odległość szeptu
mojej duszy...
Motyle serca
dotykając modlitwą
umierają...
Daj,
bym poczuła Twoją bliskość...
Dotyk nieśmiertelności.
Po cichu, przyszła nocą,
gasząc po drodze gwiazdy.
nieśmiało jeszcze...niepewne.
Na wierzbowych gałązkach,
pootulane mgiełką,
znów wykluły się bazie.
W traumie pozimowej,
boją się że powróci,
zły Celsjusz na minusie.
I jedynie wspomnienia,
(te zaklęte w krzyku)
za wszystkim co wiosenne;
marzenia... o uczuciu
łzą się w oku zakręci.
Przeraża ją samotność.
Kazimiera Duraj
Foto z netu
We mgle Kasprowy zasłuchany w ciszę.
Lśni kroplami rosy sosnowy zagajnik.
Pajęczyny utkane całe brylantami
łapią światło...Cisza - usypiają góry.
Zamykam oczy.
Sosna sośnie,, echem opowiada o tych co odeszli,
ratując cudze życie.
Nad półką stromej grani, gdzie orła cień,
przewiązany kirem, szarpie się na wietrze
ich krzyk ostatni.
W tatrzańskich kotlinach odbija się echem
by załkać dźwiękiem skrzypiec.
Nieszczęście, tragedia wielka!
Lawina w stronę Czarnego Stawu zeszła...
Powtarzają góry żałobnie zawodząc.
Ucichły nagle - zgasły wesołe rozmowy
jeszcze przez moment tylko wtóruje im echo
i wszystko zniknęło, zginęło pod śniegiem.
by z wiosną na hali szafranem zakwitnąć
Kropla47
Foto z netu