Niedawno ocierałem łzy nieotarte
po Twoim pożegnaniu tego świata
ile życie bez Ciebie było warte ?
biały gołąb co między obłokami lata
nie cieszył serca mego
a dziś powracasz do ludu wiernego
bo zawsze byłeś z nami
ucząc nas życia w wierze i w miłości
wtedy tu na ziemi umęczonej
złem, grzechem i wojnami
dziś siedzisz po prawicy Boga uświęconej
i prowadzisz nas z samego nieba
teraz wiem ile jeszcze mi potrzeba
do pełni ziemskiej szczęśliwości ?
oprócz tej jedynej dziś zasuszonej mojej koniczynki
która cztery listki do mnie rozchyla
Janie Pawle –z serc wzruszonych przynosimy upominki
choć tam niczego Ci nie brakuje
najpiękniejsza życia nadeszła chwila
Boże ,mój Boże bardzo Ci dziękuję
i prowadż mnie wraz z Ojcem do świętości