WSZYSTKIE NASZE...

Dzienne sprawy...

Te najbardziej chlebowe:
Kruche, świeże
i powszednie
i dojrzałe

Podzielone
smakiem wiecznym
i niezmiennym
obdarzone

Te, za późno
rozpoczęte
i te stare, poczerstwiałe
 
I okruchy pozbierane
niepotrzebnie wyrzucone
resztki dzienne
 
Jednak - dobre
ludzkie, Boże
Tobie składam w każdy wieczór
I w ostatni wieczór
złożę.

Czytaj wiersz
  689 odsłon

FARAS

Zapatrzyłem się w oczy czarowne,
Oczy św. Anny z egipskiego Faras

Wiele tam starodawnych
dostojnych postaci:
Pańskich Twarzy i świętych z Biblii
co ze ścian zatopionej świątyni
cudem tu przyszły

Ale nic dorównać nie może
Świętoannemu spojrzeniu...
Przechodzisz raz, drugi, trzeci
i ciągle chciałbyś je dojrzeć
na moment chociaż,
jak zakochany młodzieniec

Wiesz, że za każdym razem
te oczy spojrzą inaczej,
choć do ściany przykute...

Miał talent starożytny artysta -
myślisz sobie
sam nie wiedział
co zostawił przyszłym wiekom
i dokąd ci święci
zaniosą jego imię...

I znów się okazało
Że Pan maluje cudownie
historią swych dzieci
i ręką swych artystów

I choć Anna nakazuje: cicho!
mniej mówcie o mnie...
Cieszę się w duszy
że te oczy zostaną z nami,
na naszej ziemi

I to, nie tylko - w muzeum.

Czytaj wiersz
  777 odsłon

MĘCZENNICY

Wszyscy piszą dziś o nich
Podziwiają
Współczują rodzinom
Szybkorośli kaznodzieje
ozdabiają swe przemowy
historiami z ich życia
I patrzą z kazalnic
zgoła niemęczeńskim wzrokiem...

Jest moda na męczenników...
 
Czy po to odeszli tak szybko
po ludzku niespełnieni?
I Kto tu jest najważniejszy
w tej całej historii?

Zapomnieliśmy?
 
Nie będę więc swoich kazań okraszał
soczystymi o nich wspomnieniami
- to nie celebryci z gazet w śmiesznych pozach

I tak - bez mego udziału
ich śmierć nowe ziarna podleje

ku przyszłemu życiu.

Czytaj wiersz
  742 odsłon

DZIEŃ ZADUSZNY

 

 

 

 

Przed ołtarzem gaśnie płomień

Przyjdą nowy zapalić, mówi starsza pani

Trzeba się ciągle modlić za ludzi starej daty

i za tych, co odeszli nie widząc, dokąd.

Trzeba pamiętać.

 

Kiedyś może i nam zaświecą

mały płomyk nadziei

 

Dziś jeszcze – płoniemy: kochamy, powstajemy

Wydaje się, że żyjemy...

Gdy płomień nasz zagaśnie, zaświecą następnym

Nasz płomień – Pan rozświeci na nowo,

Wszak była i JEST światłość prawdziwa,

czytałem o tym u św. Jana...

 

Zamieńmy więc nasze świece na świętość

Jak w XII stacji Dudy Gracza.

 

Czytaj wiersz
  1134 odsłon

WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

 

Naprawdę -Wszystkich?

Tych mam, z łyżką zupy na dwoje?

Samotnych starców?

Babci z rozklekotanym sercem?

Dzieci, co nie zdążyły?

Rybaków z odciskami?

Bezdomnych podróżników?

Tańczących czystym życiem?

Taty, co nie płacze?

Pani w szkole z wiecznym uśmiechem?

Nieznanego żołnierza?

Księdza do końca wiernego?

Kogóż jeszcze...?

 

Aż trudno uwierzyć....

 

Czytaj wiersz
  763 odsłon