DROGA KRZYŻOWA

Szedłem drogą nieznaną

W cieniu klonowym zobaczyłem kapliczkę,

taką - starej daty

 

Stacja I – widniał ledwo widoczny

niegdysiejszy napis,

naderwany krzyż

I Chrystus z Piłatem

z twarzą wyblakłą od słońca

 

Spojrzałem wokół

tylko klon stary dumnie osłaniał świętości,

ni żywej duszy...

(jeśli klon jej nie ma...)

 

Poszedłem...

Kolejna kapliczka Drogi

pochylona, jak zamodlony starzec u Fałata

trzeszczała od wiatru polnego

 

Poszedłem... i wciąż idę

 

Przy której stacji dziś jestem?

Byłem już przy Matce Bolesnej

i zajrzałem w chustę Weroniki

Dziś zatrzymała mnie stacja nieznana

Nieopisana jeszcze...

Oto – młodzieniec uderzony słabością

czeka u drogi,

pisze palcem po ziemi

nie patrzy na tłum przechodzący

 

Czekaj tam, młodzieńcze

zraniony obrazie wieczności,

wszak Wieczny przechodzi

 

 

A ja? Cóż ze mną?

Przy której stacji znów przystanę

By odpocząć po Drodze?

 

Czytaj wiersz
  1229 odsłon

JEROZOLIMA

Domu Pańskiego Krzyża

Łez Chrystusowych i wspomnień

Gnieździe nowego życia

Pokutniczko dni okrutnych

Naczynie pielgrzymiej trwogi

Drzewo strojne oliwą mesjańską

Kazalnico Mądrości

Niegdyś – zapomniane,

Dziś sławne wielce

 

Wspominam w duszy dzieci twoje

Z ulic biegnące ku słońcu

Co nad wzgórzami wstaje

By powitać oczy pielgrzymie

A stopom ciepła udzielić

 

 

Miasto Święte, niezwyciężone

Przez zło diabelskiej zazdrości

Pańska ulico, otwarta dla wszystkich przechodniów

Może – znów zapukam do bram twoich

Czekaj!

Nie giń od nienawiści naszej,

Przeklętej!

Czytaj wiersz
  907 odsłon

ZDROWAŚ MARIO

 

Lilio biała, czemu rośniesz wysoko

i swe wdzięki wznosisz ku niebu?

Wonią dojrzałą przyciągasz miodonośne roje,

co na gęślach brzęczą wielce -

(a może hymn grają)?

 

 

Lilio z Niebios, Miriam

Ciebie nie pytam,

czemu zagarniasz nas ku sobie,

nas – roje bezwiedne

fałszujące nowoczesną muzą

 

Nie śmiem Cię pytać, Lilio Niebieska

Czemu Różaniec Twój

ciągle zamadlasz,

chcoć znasz drogi nasze

i Pańskie zamysły pierwsza poznajesz

jak w dniu Zwiastowania?

 

Tylko, w samotności

zwiniętej jak cenny zwój Biblii

powtarzam: Ave Maria...

Zdrowaś Maryjo!

 

Bądź zdrowa,

nie choruj czasem!

 

Któż nas wtedy obroni

przed czasem naszym?

Czytaj wiersz
  999 odsłon

OJCZE NASZ

 

Nauczyłem się chodzić

Nie pamiętam, jak to było, gdy ojciec

wiódł mnie silną dłonią

ciągnąc pod górę życia

Potem – widziałem czarno-białe zdjęcia

Opowiadano mi, jakim byłem

Tłumaczono jakim powinienem być

Jakim będę – nie wiedziałem.

 

Nauczyłem się pisać

Odtąd piszę ciągle,

Na nowo składam litery

jak kostki domina, delikatnie,

by nie poruszyć zbytnio

wrażliwych serc

 

Nauczyłem się czytać ludzkie myśli

przelane na papier

zbyt dosłowne

czasem nie - słowne,

szczere tak bardzo, czasem

Nauczyłem się rozpoznawać po twarzach

temperaturę ludzkich uczuć

Ja - duchowy kardiolog

 

Ciągle uczę się modlić

Twoim Ojcze Nasz...

Niełatwy tekst...

 

Podpowiedz więc czasem z góry

jak go wyśpiewać najlepiej

Jak on brzmi w Autorskim wykonaniu

 

Chciałbym wiedzieć

Czytaj wiersz
  1055 odsłon

ROK PAŃSKI

W liturgii życia i święta

Mieni się rok cały

Prostymi kolorami

Zwykłymi, jak święte życie

 

Obraca się powoli,

jak stara syryjska noria w wielkim kole historii.

Przez dzień cały i nocą

przynosi wodę wiecznie czekającej pustyni

Już tysiąc lat, z każdą chwilą

gotowa podać życiodajny łyk,

każdemu, kto pragnie.

Dzięki niej - będzie chleb,

Kochana maszyneria...

 

A my, wchodzimy do świątyń

Też przystajemy, na chwilę

Schylamy się ku źródłu

by zaczerpnąć i znów iść,

nie wiedząc, jak daleko

Lecz, nie lękajmy się,

nie tylko wodne koła - niezawodne,

Źródło Życia też bije - zawsze

Bądźmy pewni

Żyjmy piękniej

Pijmy

Czytaj wiersz
  793 odsłon