Na osła pan zapakował bagaż
osioł mały przykurczony no
nic takiego tragarz
Przejechał kraj wzdłuż i wszerz
zwiedził te świata strony gdzie
mówią w nich ty o rzesz
ośle pier...lony
Krok za krokiem mijał świat
krok za krokiem płynął czas
przybywało szarych lat
płomień w oku wolno gasł
Co narzekać kiedy gnie
ciężar losu paki skrzynie
a i osioł co tam wie
o francuskim drogim winie
Koń zarżał rozbawiony
niech zostanie między nami
jak nazywa się osioł na emeryturze?
salami
Ładne imię salami jest
jak Salomon czy coś tak
pan mój to ma szczery gest
poszanuje kiedy roboty brak
Przelatywał właśnie bąk
osioł ogonem machnął
bąk usiadł na pąk
ale zanim w tyłek go trachnoł
Podskoczył z rykiem impetu
torby skrzynie i paki
spadły z ciemiężonego grzbietu
Pędząc w tępym galopie
w kierunku dotąd nieznanym
lekkość poczuł po kopie od losu
bąka żądłem pisanym
Stanął jęzor zawisł do
ziemi samej ból w kolanie
kto mi powie teraz co
ja tu robię na polanie
Zachłyśnięty zielenią bycia
w stanie błogości jego
wolność od ciężaru życia
to niebo
Co za pluszowy miś
taki słodki i kochany
pójdziemy miśku dziś
na te zielone polany
Bo serce misiu twe jest
takie mięciutkie jak gąbka
jaki cudowny ma gest
dał mi z papieru gołąbka
I taka śmieszna jes kulka
błyszczący brązowy ma fraczek
on biega po miodek do ulka
A co to ,na podłodze kłaczek
I tyle kłaków zostaje
miśku gdzie szczotka i gąbka
coś mi się teraz wydaje
że nie chce twojego gołąbka
Ej misiek nie martw się wcale
twe smutki niech ulecą w Górę
za miękkie chłopie serducho
bądź lepiej twardym marmurem.
Ktoś pluje w twarz
wytrzyj nie rozmazuj
jadu sączącego się z jego ust
odwróć głowę otrzep proch
nauk fałszywych bóstw
niech odbije się jak o ścianę groch
strzała to zły nauczyciel
Piękne słowa
zaplączą w pajęczą nić
słuchacza odwróconego plecami
by złość w plecy mu po chwili wbić
krasoustymi słowami
O czujność chodzi
nie byś mógł spokojnie przysnąć
dlaczego śpisz ? zapyta
jest motyw i okazja
na twoim tle zabłysnąć
Ten co nie robi nic
chce żeby podziwiali
...ego elokwencję poprawność
blichtr ukryty sam w oddali
Wystarczy mały zgrzyt
i burzy mistrza spokój
wylewa jadu litr
widzi ziarenko w oku
Krasousty krasomówny klasolepszy
poprzeczka nie dla ciebie
uczuciom wszelkiego stworzenia
jedno gwiazdkę stawia
uważając że jest w wyższym "niebie"
Małych ludzi łatwo rozpoznać
bo na czyjąś nogawkę sika
na początku całkiem ciepło
za chwilę wali jak z obornika
Z tym sikaniem bywa różnie
pęcherz pełny i nie ma strat
gdy wypróżnisz go sprawnie
gorzej kiedy zawieje
w twoją stronę mocny wiatr
wytrzyj nie rozmazuj
jadu sączącego się z jego ust
odwróć głowę otrzep proch
nauk fałszywych bóstw
niech odbije się jak o ścianę groch
strzała to zły nauczyciel
Piękne słowa
zaplączą w pajęczą nić
słuchacza odwróconego plecami
by złość w plecy mu po chwili wbić
krasoustymi słowami
O czujność chodzi
nie byś mógł spokojnie przysnąć
dlaczego śpisz ? zapyta
jest motyw i okazja
na twoim tle zabłysnąć
Ten co nie robi nic
chce żeby podziwiali
...ego elokwencję poprawność
blichtr ukryty sam w oddali
Wystarczy mały zgrzyt
i burzy mistrza spokój
wylewa jadu litr
widzi ziarenko w oku
Krasousty krasomówny klasolepszy
poprzeczka nie dla ciebie
uczuciom wszelkiego stworzenia
jedno gwiazdkę stawia
uważając że jest w wyższym "niebie"
Małych ludzi łatwo rozpoznać
bo na czyjąś nogawkę sika
na początku całkiem ciepło
za chwilę wali jak z obornika
Z tym sikaniem bywa różnie
pęcherz pełny i nie ma strat
gdy wypróżnisz go sprawnie
gorzej kiedy zawieje
w twoją stronę mocny wiatr
Kto wypina tego wina
słyszę mądrość w słowach tych
idź do sklepu weź dwa wina
nie płać kasy wypnij dupę
niech się cmokną wszyscy ludzie
i spier...laj na chałupę
słyszę mądrość w słowach tych
idź do sklepu weź dwa wina
nie płać kasy wypnij dupę
niech się cmokną wszyscy ludzie
i spier...laj na chałupę
Bóg też jet i kobietą
chodź czarne sukmany wmawiały
surowy władca z rózgą
wychłoszcze za kawały
Lecz co one wiedziały
o życiu przedmałżeńskim
potwora znajdzie amatora ?
trochę wina i dym ?
Jak już wspomniałem wcześniej
dla nas facetów Ona
to bóg niewiasta miła
wyśniona wymarzona
Czule głaszcze za uszkiem
swego pieska i kotka
merdasz ogonkiem wiernie
nie rozwijaj z pazłotka
Jej oczy dwie iskierki
po mleko biegnie goniec
w nagrodę łóżko płonie
zziajanyś pyta koniec?
Codzienny pociąg sapie
czas płynie z nią na torze
Bogini z fotografii
dziś patrzysz o mój Boże
A w domu jakieś czary
w szufladzie gacie świeże ?
koszule się prasują ?
wszystko samo się pierze ?
Dom czysty pachnie lśni
lodówka pełna i świeci
ktoś nie wyłączył światła
na pewno któreś z dzieci
Jakoś samo się robi
za skórę chce ci zaleźć
bóg który wszystko chowa
śrubokręt gdzie go znaleźć ?
Bywają trudne chwile
kac ranny niedomyty
więc słucham nie do zdarcia
gramofonowej płyty
Modlimy się tak do nich
klękamy buźki ślemy
z kwiatem późno wracany
i w mordę dostajemy
A Ojciec patrza z góry
płakałeś żeś jest sam
oddałem ci kobietę
nareszcie spokój Mam
chodź czarne sukmany wmawiały
surowy władca z rózgą
wychłoszcze za kawały
Lecz co one wiedziały
o życiu przedmałżeńskim
potwora znajdzie amatora ?
trochę wina i dym ?
Jak już wspomniałem wcześniej
dla nas facetów Ona
to bóg niewiasta miła
wyśniona wymarzona
Czule głaszcze za uszkiem
swego pieska i kotka
merdasz ogonkiem wiernie
nie rozwijaj z pazłotka
Jej oczy dwie iskierki
po mleko biegnie goniec
w nagrodę łóżko płonie
zziajanyś pyta koniec?
Codzienny pociąg sapie
czas płynie z nią na torze
Bogini z fotografii
dziś patrzysz o mój Boże
A w domu jakieś czary
w szufladzie gacie świeże ?
koszule się prasują ?
wszystko samo się pierze ?
Dom czysty pachnie lśni
lodówka pełna i świeci
ktoś nie wyłączył światła
na pewno któreś z dzieci
Jakoś samo się robi
za skórę chce ci zaleźć
bóg który wszystko chowa
śrubokręt gdzie go znaleźć ?
Bywają trudne chwile
kac ranny niedomyty
więc słucham nie do zdarcia
gramofonowej płyty
Modlimy się tak do nich
klękamy buźki ślemy
z kwiatem późno wracany
i w mordę dostajemy
A Ojciec patrza z góry
płakałeś żeś jest sam
oddałem ci kobietę
nareszcie spokój Mam