Gniew

Gniew jest złym doradcą

lecz  żyć można bez niego ?

wir żucia rozprasza

człowiek w ciągłym biegu

 

Pędzę do wczorajszego szczęścia

wymarzonego zdzieram szaty serce

lecz tam nie ma tego

czego pragnie moje wnętrze

 

Pięć kroków do przodu

zgięte na bruku kalana

krótki oddech biorę

czerwona na nich plama

 

Balon nadmuchany

jedna mała chwila

wystarczy i już wiem

złości cienka szpilka

 

Gromy spadają ognia

niszczę dookoła piękno

bo wiem , inaczej jak ten balon

serce by mi pękło

 

 

 

 

Czytaj wiersz
  1180 odsłon

List

Jesienny list pożółkły w szufladzie

nigdy go nie dostanie

papier kurz zakrył

łzą adres zamazał

 

Koperta zamknęła niedopowiedzenia

kryjąc dobre wspomnienie

słońce tam nie zagląda

bladość słowa zmogła

 

Słowa niosące wiarę

na jutro miały być lekarstwem

atramentem uczucia spisane

ustami nie wypowiedziałem

 

Liść smutnej jesieni

w zielone się nie zamieni

uleci gdzieś w przestworza

pewnie lepsza jest wiosna

 

Zeskrobie z szyby zwątpienie

roztopi chłodu cienie

twarz jej w pamięci rozmyta

więc czemu o nią pyta

serce

 

Nie czekaj wyznaj prawdziwie

co chowasz w serca szufladzie

że kochasz jak burza deszcz

że bez niej no sam wiesz

 

pisałem go na próżno ?

na wiosnę będzie za późno

 

https://www.youtube.com/watch?v=SWFDZ33ySJg

 

 

 

 

Czytaj wiersz
  1131 odsłon

Poranny promień

Opadł kurz wczorajszej nocy

zaskakujący ciepły dotyk

promienia porannego

przez wpół zasłoniętą firankę

się zakradł i mówi szeptem wstawaj

 

Jak to wstawaj o tej porze

kury śpią jeszcze na grzędzie

ja oka nie otworzę

cicho i głucho wszędzie

 

Ledwo zgramolić się mogę

matko moja kochana

ten nie miał kiedy mi tu wpaść

obudził człowieka z rana

 

Przez ciebie przymrużam oczy

lecz wstanę zęby umyję

do łazienki umysł zaspany zawlokę

a przez te kafelki śliskie to kiedyś się zabiję

 

Tu też spokoju nie dasz

gdy budzisz mnie o świcie

o co chodzi ci że odbijasz się od lustra

 

-Ja chcę ci  powiedzieć że piękne jest Życie

Czytaj wiersz
  1075 odsłon

Od krzyża

Z myślami się biję kiedy

wieczorowa pora nadchodzi

bo po co człowiek żyje ?

i po co się rodzi ?

 

Krzyż swój smutny niesie

codziennych życiowych trosk

styczeń maj sierpień jesień

czeka na ślepy los

 

Bywają przebłyski szczęścia

rozpływa się faceta bieda

gdy widzi klęcząc żonę co

podłogę zmywa

lecz ona od tyłu nie da

 

Tłumaczyłam już razy tyle

pieski się tak rozmnażają

a tam rzecz święta , krzyż mój

koleżanki z różańca nie dają

 

Bo rozmawiałam i wiem

dały , lecz wykład sumieniu mojemu

że ksiądz w radio tłumaczył

bez gumki i tylko po bożemu

 

Na za piętnaście piętnasta

przy zgaszonym świetle w nocy

i w dziurkę nie zaglądać bo

diabeł jaki wyskoczy

 

A ja od krzyża bym wolał

niech w piekle się usmażę

gdy żona woła chodź do łóżka

ja po pokoju łażę

 

Z każdej przyjemności można

 utracić pragnienia

gdy do rzeczywistości wkradają

zabobony i chore wierzenia

Czytaj wiersz
  551 odsłon

Do ciszy wpadłem

Wchodzę do ciszy w samych skarpetkach

i choć wystaje z dziury mi palec

chcę jej skosztować rajskiego jabłka

udając żem w niej stały bywalec

 

Czy w niebie cisza jest tą melodią

nie wiem lecz pewnie jasna cholerka

coś tam do siebie chyba gadają

a Stwórca na to w milczeniu zerka

 

Rozłożę kocyk się tak umoszczę

jak kot co z nocnej tułaczki wrócił

i będę mruczał sobie pod nosem

z myszką nie będę więcej się kłócił

 

Zabrał bym chętnie do ciszy radio

no i telefon bytu ostoja

stron kilka fajnych też z internetu

więc tak wygląda ta cisza moja

 

Lecz wiem do siebie przychodzę wtedy

kiedy umysłu zamykam bramę

to co jest niech jest ale nie teraz

melodii duszy poznaję gamę

 

Serce to przestrzeń do świata mego

że człowiek ulepiony jest z gliny

ciało to ciało po ciszę wpadłem

do duszy wielkiej rodziny

 

https://www.youtube.com/watch?v=qew5Y_di1_M

 

 

 

 

Czytaj wiersz
  1020 odsłon