Stolica nie układa się do snu
nawet gdy mocno zmęczona
nieustannie tętni życiem
jakby czasu nieświadoma
tańczy niemal wszystko wokół
niezmiennie w rytmie bluesa
pośpiech jak ukryty doping
bieg na skróty wciąż wymusza
.
Stolica nie układa się do snu
nawet gdy mocno zmęczona
nieustannie tętni życiem
jakby czasu nieświadoma
tańczy niemal wszystko wokół
niezmiennie w rytmie bluesa
pośpiech jak ukryty doping
bieg na skróty wciąż wymusza
.
Łzy wzruszenia
wspomnienia
ciągle żywe
niezapomniane
w wygasłej miłości
poczucie bliskości
trwa niezmiennie
w każdym geście
jak zawsze wdzięcznie
ciepło serdecznie
spójrz raz jeszcze
zatrzymaj
zatrzymaj mnie
wzruszenia łzą
bliskości gestem
zatrzymaj
raz jeszcze
*
Zabrakło rozwagi
i życie zaszalało
na ostrym zakręcie
wyjść na prostą
nie tyle umiejętność
co niezwykłe szczęście
spotkania osoby
której życie innych
nie jest obojętne.
Naturalny, oczywisty życia bieg.
Bożych planów nikt nie zmieni.
Odchodzi przedwojenne pokolenie,
pokolenie ludzi z wielką klasą.
Być może odrodzą się elity
i przywrócą wartości nowym czasom.
*
Uporczywie szukam punktu zaczepienia,
aby stał się punktem odniesienia,
w przewrotnej próbie zrozumienia,
konieczności naszego procesu starzenia.
* z przymrużeniem oka oczywiście