Modlitwa moja

Do pomarszczonych oczu
Które wojny chorób łamały
Nieskutecznie.

Do walecznego oddechu
Co gra na czas
Kradnie sekundy tlenu
By się rozliczyć w dwuatomowym szeregu.

Do samotnego odchodzenia
Pośród zdezynfekowanej bieli
W nicości zamkniętej.
Aż do ostatniego rytmu.

Uśmiechu.
Po tamtej stronie.
Szklanego nieba.
Modlitewna pieśń
Powiedz, czyje to jest dzieło?
 

Komentarze 1

marmur w wtorek, 19 styczeń 2021 21:19

Z prochu powstałeś...... la duszy czas nie istnieje na szczęście , Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=le9M6i9oHBU

Z prochu powstałeś...... la duszy czas nie istnieje na szczęście , Pozdrawiam :) https://www.youtube.com/watch?v=le9M6i9oHBU
wtorek, 16 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha