Mrówka Zoja

Gdy mróweczka Zoja po łące spacerowała,
nad bajorkiem koło lasu komara spotkała.
Pan komar szukał żony,
miał długie nogi i wąskie skrzydełka,
a czerwona mróweczka była raczej niewielka,
miała czerwony kubraczek i czarny szaliczek.

Pan komar w szarym fraku,
przysiadł, żeby wypocząć na pobliskim krzaku,
ujrzawszy mrówkę Zoję, zakochał się w niej 
i odezwał się do niej spokojnie.
Ach, mróweczko mała,
czyżbyś moją żoną zostać nie zechciała.

Zaczął głośno bzykać,
myślał że oczaruje ją ta brzęcząca muzyka.
Lecz Zoja mu odmówiła, bo hałasu nie lubiła.
Za komara wyjść nie chciała, wolność sobie ceniła.
Posmutniał Pan komar szary - ukłonił się jej nisko 
odleciał na leśne moczary.

autor: Helena Szymko/

foto z Google/

 

 Znalezione obrazy dla zapytania Tapety na pulpit kompa mrówka

Rozstanie
Występne serca
Comment for this post has been locked by admin.
 

Komentarze