Nieraz czuję.
Nieraz czuję niesamowite pragnienie,
nostalgiczne zauroczenie.
Ten sentyment do dawnych dni.
Jeszcze mi się czasem śni, odzywa,
jakbym miała coś dodać do tego ogniwa,
które zamknęło się i zatrzasnęło
i na dnie stawu pływa, jak kłódka
co klucz zgubiła i do stawu wrzuciła.
Lecz zaraz równowagę stawiam na wagę
i stoję na niej twardo !!!
Nie pozwalam przechylać swą szyję
na prawo i lewo mówiąc : bądź harda
i nie daj sobą kiwać i manipulować - ty gapo
coś jest niedorajdą ?
Nie waż się na żadne pobłażanie !
Bo możesz żałować tego, co się potem z tobą stanie.
Czy wiesz, że : stojąc na jednej nodze
jedziesz na hulajnodze.
A ja stracisz wiarę, to zamienisz się w parę.
Komentarze 3
Na hulajnodze jechać z wiarą że nas troski nie rozwalą . Ciekawie napisane . Pozdrawiam serdecznie i życzę by , wrócił sentyment do dawnych dni
Tak. Liczy się dzień dzisiejszy. Wspomnienia, nawet najbardziej urocze są tylko zapisem umysłu. Ale nie traktuj siebie zbyt surowo. Nie wszystko da się przewidzieć, zwłaszcza własnych stanów emocjonalnych. Pozdrawiam serdecznie.
Cóż można jeszcze rzec, prawdą to jest, że wspomnienia są ceną nie do ocenienia i choćby człowiek chciał, nie zapomni tamtych dni i dawnych przeżytych lat, bo one gnieżdżą się tak bardzo, że wymazać je jest bardzo trudno i tylko pozostaje serca rytm i ciągle przypomina " gdzie żeś ty baranku boży wtedy był, jak morze nawet szumiało i w twą duszę zaglądało" Patrzyłeś jak ten słup soli, a inni pukali się w czoło i było im wesoło, a ja zanim zrozumiałam, to się po prostu zestarzałam ?