<p>Chłopka Brosława koło Przechlewa,<br /> co dnia cholera jasna zalewa.<br /> Więc płodzi ciągle zamęt,<br /> na rząd oraz parlament.<br /> Ziarno niezgody stale rozsiewa.</p>
Komentarze 1
Świetny i dosadny. Pozdrawiam Macieju.