OBRAZY Z CZERWIENIĄ
Kiedyś malowałem człowieka
prostego życia czeladnika
co ubogim zawsze pomaga
i każdą osobę sercem kocha
Ilustrowałem o poranku góry
słońce deszcz i białe chmury
przystojne lasy niebo całujące
i ptaki przecudnie szybujące
Szare sprawy dymy czarne
i ludzkie oblicza zblazowane
tych co afirmują kłamstwo
i za motto mają szyderstwo
I pięknie i nieładnie malowałem
gdzie trzeba czerwieni dodałem
znaku pokory czułości miłości
zło przemieniając w fale dobroci
Kazimierz Surzyn
Komentarze 2
Wielką sztuką jest trafiając na sęk przemalować go na sękacz. Pozdrawiam serdecznie.
Zdecydowanie, bo sękacz jest pyszny. Pozdrawiam.