Odjazd

Wycieram rower z kurzu

biorę i jadę w cholerę

tam gdzie mnie oczy poniosą

tym moim starym rowerem

 

Że poda na me czoło

niech twarz jesień przemyje

liście śliskie na szosie

ale się nie zabiję

 

Koła ponoszą żwawo

czas płynie w innym rytmie

oddechu mego ciała

kałuże mijam sprytnie

 

Nocna ta eskapada

latarnie mijam drzewa

daleko, to nie dzisiaj

rano do pracy trzeba

 

l

Lampka migocze przednia

takie me są odjazdy

rozświetla moją drogę

tak jak na niebie gwiazdy

 

Ster trzymam stali uzdę

jak bym dosiadał konia

kręcą się dwa pedały

chyba zagłosuję na Biedronia

 

Ostatni taki wypad

od deszczu nie urosnę

ale niech rośnie dusza

wystawię go na wiosnę

 

 

 

 

PRAWDA
TAKA PRACA
 

Komentarze 6

Maciej w czwartek, 10 październik 2019 09:18

to jak piękna piosenka poetycka na jesienne wieczory

to jak piękna piosenka poetycka na jesienne wieczory
Gość - marmur w czwartek, 10 październik 2019 23:55

Pozdrawiam Macieju wieczorową porą .

Pozdrawiam Macieju wieczorową porą :) .
kazimierzsurzyn@gmail.com w czwartek, 10 październik 2019 11:00

Zdrowo pedałuj Marmurze. Pozdrawiam serdecznie.

Zdrowo pedałuj Marmurze. Pozdrawiam serdecznie.
Gość - marmur w czwartek, 10 październik 2019 23:55

Sie wie . Pozdrawiam Kazimierzu

Sie wie ;) . Pozdrawiam Kazimierzu
Oskar Wizard w czwartek, 10 październik 2019 12:36

Sport to zdrowie i dobry humor. Pozdrawiam serdecznie.

Sport to zdrowie i dobry humor. Pozdrawiam serdecznie.:)
Gość - marmur w czwartek, 10 październik 2019 23:56

Dzięki Oskarze

Dzięki Oskarze ;)
wtorek, 23 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha