ODRZUCONA MATKA
Starą matkę schorowaną
wyrzucił syn z jedną walizką
do domu starców w innym mieście.
Najwyraźniej nie pasowała
do nowego mieszkania
wypasionego auta
synowej co w swoim
ciele widziała boginię.
Do marmurowych posadzek
puchatych dywanów
mebli luksusowych
egzotycznych zapachów
do tej "Europy nowoczesnej"
w której Krzyż
znad drzwi zdjęto.
W domu opieki
nie było tak źle
ale matka miała żal
nawet psa się tak nie traktuje
a co dopiero człowieka.
Przebaczyła dawno rodzinie.
Nie chciała potęgować zła.
W ciszy odeszła
do Krainy Wiecznej.
(Wiersz powstał na podstawie wzruszających wspomnień
jednej z byłych mieszkanek domu opieki)
Kazimierz Surzyn
Komentarze 2
Wzruszyłam się czytając.. Pozdrawiam.
Dzięki, serdecznie pozdrawiam.