Pomagałeś nie wyszukanym słowem
wydobytym z serca miłym uśmiechem
swych rąk dobrocią - duszy bliskością
wyniesioną z domu rodzinnego czułością
broniłeś jadem nienawiści zbrukanych
dotkliwie kłami cywilizacji zranionych
twego serca jak tarcza słońca świecącego
starczało zawsze dla człowieka każdego
zrozumieć ludzi tak bardzo chciałeś -
lecz czy ty tak naprawdę rozumiany byłeś?
zerwali ciebie niczym owoc przedwcześnie
i zniszczyli jak nic nie warte stworzenie
Kazimierz Surzyn
( Pamięci ks. Józefa Jamroza zamordowanego
na plebanii, którą okradziono i podpalono,
a następnie zbezczeszczono zwłoki kapłana)