Oczy

Rozstałem się z nią wczoraj. Nie wiem dlaczego. 
Kocham ją wciąż bardzo i pragnę tylko jednego. 
Chcę spojrzeć w jej oczy,  ujrzeć to piękno i tęsknotę. 
Właśnie na to mam największą ochotę. 
Choć jeszcze wczoraj ją widziałem,  najbardziej jej piękne oczy zapamiętałem. 
W jej spojrzeniu się zatraciłem, a teraz cierpię, bo ją straciłem. 
Mógłbym z nią żyć i kochać ją szczerze. Ja w to wszystko wierzę. 
Jednak ona smutek w swych pięknych oczach nosi i to jej niewiara nam zgubę przynosi. 
I znowu wraca obraz tej pięknej twarzy, z błyszczącymi oczyma, w ciele jak zbroja ze stali.
Cierpisz kochana i boisz się uczucia,  bo nie wierzysz szczerze, że tylko miłość Cię ocali. 
Jak Cię przekonać?  Jak przekonać Cię do siebie?
Ma miłość wciąż silniejsza, gdy nie widzę Ciebie. 
Będę wierzył w nasze  uczucie, będę Cię przyciągał myślami.  
Chcę jednego moja miła,  aby Twe oczy w końcu się śmiały. 

Czytaj wiersz
  1478 odsłon

Fotel

Siadam zmęczony, już wieczór głęboki. 
Fotel wygodny,  duży, szeroki.
Kupowany rozmyślnie i z wielką uwagą, 
bo przeznaczenie jego było niezwykłą wagą. 
Oparcie pod głowę, gdy drzemka nadejdzie. 
Podłokietniki dwa, by czytać gazetę o politykach, a czasem o spa.
Jednak jeden argument przypisany jest do fotela.
Musi w nim smakować kieliszek wina, gdy noc dzień zabiera.
Czytaj wiersz
  1133 odsłon