Bolesny proces

W twoich wnętrznościach będę bawił się jak dziecko,
niestety ze złamaną nogą uciekanie idzie ci dość kiepsko.

Twoją skórę rozedrę do kości, ja nie znam litości.
Krzyczysz, płaczesz, wołasz *pomocy!* nie martw się
zabije cię jeszcze tej nocy.

Gdybym cokolwiek czuł, miał sumienie lecz krwi zbyt wielkie pragnienie.
Już doczekać się nie mogę, zaraz złamie drugą nogę!

Cały się telepie, zaraz do twego gardła się przylepie.
Tylko czekam na odpowiednią chwilę w której mój mrok cię spowiję.

Już po wszystkim, zaznasz spokoju twoje truchło wystawię w pokoju.
Piękna ozdoba sąsiadowi się spodoba tylko szkoda, że zaczyna gnić
ale ty już wiecznie będziesz śnić.
Czytaj wiersz
  1299 odsłon

Miłe spotkanie

Słyszę twego serca bicie w moich szponach twoje życie
Po cichutku skradam się, czy już wiesz, że zabije cię?
W twoich żyłach ambrozja płynie która dziś da mi siłę.
Moje serce czarne, zgniłe twoja krew po posadzce płynie.
Dla zabawy oskóruję cię ale pierw twe serce zjem.
Zabiję powoli, patrzeć w twoje oczy będę gdy życie z nich uchodzi,
to wszystko moją świadomość stanowi. Jak bardzo chcesz żyć?
To bez znaczenia teraz w mojej piwnicy będziesz gnić.
To wszystko dla mnie zabawa, na mordercę wielka obława.
Trzymaj kołek w serce wbij, dla mnie to tylko zwykły kij.
Ciągle widzę zmory, cienie jedyne co czuje to krwi pragnienie.
Wciąż zabijam, krew ofiar ze smakiem spijam
ich cierpieniem napawam się, nie martw się na ciebie kolej przyjdzie też.
Czytaj wiersz
  1426 odsłon