Moja klasa

Jackowi Kaczmarskiemu za inspirację...

 

Co się stało z moją klasą
pytam prawie jak Kaczmarski
gdy zmierzam ku losu trasom

gdzie Jacek co jak Piekarski
na fizyce robił się czerwony
gdzieś Zbyszek projektuje
a Andrzej buduje domy
Artur zrobił doktorat prawa

Marek za granicą pracuje
u Macieja posada klawa
Kuty rozpił się bo z rozpaczy
Stopy serce pękło za młodu
Krzysiu córki już nie zobaczy

Robert życie ma jak z lodu
Piotrek biega w maratonach
Wiesiu wciąż w planach przebiera
Maurycego nie stąd żona
Irek robi dzisiaj za jubilera

gdzie dziewczyny z mojej klasy

Ewa wyszła za Murzyna
Ani w Niemczech jest rodzina
Iwonka teraz ma wczasy
i odpocznie sobie wreszcie
po balecie w Budapeszcie

Bogda w szkole dyrektorem
Ela w Kaliszu pielęgniarką
zaś Agatka uczy z humorem
Sabinka bawi już wnuki
po Janince przepadł ślad

odmieniły się już mężatki
bo nie panny i nie dzierlatki

gdzie jest mojej klasy świat
policzony dziś na sztuki
która dzisiaj jest lekarką
który lata odrzutowcem
może ktoś jest naukowcem

rok za rokiem już przeminął
wielu los mi dziś nieznany
nikt nie będzie zapomniany
choćby umarł już lub zginął

rozrzuciło nas jak pierze
co tak fruwa jak na wietrze
w znoszonym starym swetrze
jestem jeszcze pośród was

pamięć dzisiaj sam odświeżę
choć już tyle zatarł czas

Czytaj wiersz
  1248 odsłon

Jeden dzień poety

jeszcze świtem
kiedy miasto śpi
maluje piórem

aby zarobić na chleb
i zjeść go z apetytem
od tylu dni miesięcy i lat

po bochenku zostaną okruchy
nakarmi nimi ptaki
to jego przyjaciele

niczym dobre duchy
zanim ruszą na nieba szlaki
podpowiedzą mu trudne słowa

może i tobie szepną też
jak całego siebie dać
aby napisać choć jeden wiersz

o rajskim ogrodzie
z cudownym chórem
gdzie ptaki rozmawiają z aniołami

gdy serce wrażliwe przeraża
bo nie jest ze złem w zgodzie
ten niespokojny ziemski świat

Czytaj wiersz
  1981 odsłon

Niespełniona miłość

 

Pisałem dla Ciebie
dniem i nocą
byłaś jedynym tematem
zimą wiosną jesienią
i latem


gdy dłonie się pocą
a twarze rumienią
niekoniecznie od słońca

wymieniałem Twoje imię
we wszystkich przypadkach
byłaś delikatnym dotykiem


kołysanką pod wieczór
snem, który na jawie się śni
o poranku budzikiem

dziś po Tobie została mi
tylko stalówka rdzewiejąca


wiersze i puste
pudełko po czekoladkach

Czytaj wiersz
  650 odsłon

Dla Ciebie

Umęczona od natłoku słów

głowa zasnąć dłużej nie miała siły

odchodzi noc  poszarpana

żegna się z nowym dniem

sen mnie już nie morzy

w jednym majaku byłem ja i ty

wzywałaś pomocy

dzieci do ciebie się tuliły

ja stałem przeszłością ukamienowany

dzisiaj już wiem

kto drzwi do prawdy otworzył

zamiast kluczem starym wytrychem

aby odeszły wszystkie dobre sny

ciepły wiatr wieje z zachodu

ptaki szykują się do przylotu

delikatnie by nie złamać knotu

gaszę świecę

już świta

nikt o nic już dziś nie zapyta

nie odczuwam sercem głodu

pozostaną nieodczytane znaki

usnęły wreszcie myśli ciche

tylko one powrócą

jak te ptaki

 

Czytaj wiersz
  701 odsłon

Wiersz o miłości - sonet akrostych

Wołam ciebie z echem ukrytym gdzieś w kwiatach
Idiofon mój jest już gotów na spotkanie
Erato nowe mi szykuje przesłanie
Rozmarzony znów dziś wracam z końca świata


Sennik jest już zbędny, miałem go za brata
Zamykam ten rozdział: me oczekiwanie
Otwieram już nowy: rozkosz pożądanie
Moje ty marzenie spełnione po latach


I oddaję tobie bukiety pachnące
Łaknę kochania gdy głos twój znów usłyszę
Oczy teraz pełne łez jak po rozłące


Świeca się dopala, ja wtopiony w ciszę
Czule uspokajam serce jeszcze drżące
I pozbieram słowa, na zawsze zapiszę

Czytaj wiersz
  1062 odsłon