Niech modlitwa moja w Niebo płynie,
Niech jej słowa dźwięczą tak jak wiersze
Niech rozbrzmiewa wokół szarej ziemi,
I niech wzleci, ponad łzawym deszczem.
Niech rozświeci życia szarą stronę,
Niech rozjaśni smutek, każdej myśli.
Bo w niej słowa do Boga zwrócone,
Więc zadźwięczą rymy, tak jak pieśni.
Niech modlitwa śpiewa rano, wieczór
Niech rozbrzmiewa miłością najczulej.
Niech ukoi, to co było smutkiem,
Niech wyleczy, to co było bólem.
Niech jej słowa dźwięczą tak jak wiersze
Niech rozbrzmiewa wokół szarej ziemi,
I niech wzleci, ponad łzawym deszczem.
Niech rozświeci życia szarą stronę,
Niech rozjaśni smutek, każdej myśli.
Bo w niej słowa do Boga zwrócone,
Więc zadźwięczą rymy, tak jak pieśni.
Niech modlitwa śpiewa rano, wieczór
Niech rozbrzmiewa miłością najczulej.
Niech ukoi, to co było smutkiem,
Niech wyleczy, to co było bólem.