Bolesna prawda
Wśród deszczu, który nie chce spaść.
Niedaleko lasu, który stracił drzewa.
Obok strumyka usychającego z pragnienia.
Stoję na rozdrożu.
I Sprawiam, że mój smutek porusza do płaczu niebo.
I sprawiam, że drzewa złudnej nadziei rosną.
I sprawiam, że strumyk wypełnia się moimi łzami.
I już w nic nie wierzę...nie wierzę...
Bo wiara mnie zabija...
Ja już nie żyję...
Ja umarłam
Ostatnie uderzenie serca.
Ostatnia łza.
Ostatnia myśl:
"Nie rób mi tego"
Komentarze