Co dalej?

Pytasz,
jaki rok teraz nastanie?
Czy spełnią się
noworoczne życzenia?
Stawiasz kolejne,
zaskakujące pytanie...
Co w twoim życiu
się zmienia?
 
Wszystko, co dzieje się,
jest z twoim udziałem.
Nie zrzucaj
całej odpowiedzialności
na los.
Prawda. Ja też
kiedyś tak myślałem...
W gąszczu zdarzeń
milknął mój głos.

Chcesz zmian?
Odwagi życzę odrobinę!
I wyobraźni,
by wybrać realne marzenia...
Bez tego
życie zbyt cicho przeminie...
Bo tylko ty
je możesz zmieniać.
 
Chcesz kochać,
miłosnym szlakiem
podążać...
Bądź blisko wciąż
ukochanej osoby.
Nie przypadkiem,
lecz sobą
możesz uczucie związać.
Nie jesteśmy
w tym życiu
tylko dla ozdoby.

Zmień pracę,
odnajdź jakieś nowe hobb
lub pasję.
Nie wiesz na co cię stać,
jeśli nie spróbujesz...
Pielęgnuj nadzieję,
a ona nigdy nie zgaśnie.
Wiem, że potrzebę zmian
w sercu czujesz.

Oskar Wizard

Coś

Coś tknęło,
Poruszyło się
Zmieniło.

Już nie patrzysz na mnie 
Jak dawniej,
Już nie zwracasz się tak samo.
Co się stało?
Nie wiem, 
Coś na pewno...


Zabawne niesłychanie!

Bo to jest śmieszne,
zabawne niesłychanie...
Nawet gdy problem
chciałby zwalić z nóg...
Moim sposobem
jest do życia
się uśmiechanie!
Mam wobec losu
radości dług!

Zabawni są ludzie,
którzy wszystko utrudniają.
Nadęci w swej dumie
i miłości własnej...
Gdy pojmą błąd,
to też się uśmiechają!
Chyba, że nie pojmą tego
w łepetynie
zbyt ciasnej.

Modliłem się o spokój
i miłość stabilną...
Pal licho wszystko,
niech życie pulsuje!
Zamiast dni szarych,
barwne mi miną!
Przytul się do mnie,
a mą radość poczujesz!

Wszystko ma dwie strony,
jak moneta każda...
Patrzmy więc zawsze
na tą piękniejszą stronę!
Bądź rozbawiona jak ja,
nie tak rozważna...
Przy tobie
szczęśliwą radością
płonę!

Oskar Wizard

Zawsze

Nic nie jest nam
na zawsze dane.
Bo wszystko
jak kwiaty
trzeba pielęgnować.
To ciągły trud,
poświęcenie i staranie.
Po to, by jak najdłużej

przy sobie zachować.

Miłość i przyjaźń,
praca i dom.
Każdego dnia
po trochu budujemy.
Można by spisać
niejeden tom...
W jaki sposób
zachować chcemy...

Lecz warto czynić
codzienne staranie.
To dzięki nam
wszystko rozkwita.
Niech wzrasta
szczęśliwie i wspaniale.
Niech każdego dnia
nasze serce wita!

Oskar Wizard

Karnawał

Zatracić w tańcu pragnę się...
O całym świecie chciałbym zapomnieć.
Przetańczyć noce i całe dnie.
Przytulać się nieprzytomnie.

Niech zawirują gwiazdy i śnieżne płatki.
Należy nam się chwila miłej odmiany.
Po każdym tańcu całus słodki.
Chcę być tobą wciąż oczarowany.

Pójdziemy przez życie upojnym krokiem.
W bliskości odnajdziemy ocean czułości.
Sercem ukłonię się przed twym urokiem.
Nadszedł czas szczęścia oraz radości.

Oskar Wizard

Surowe piękno zimy

Króluje bez kwiatów, liści, zieleni...
Maluje lodowy obraz na naszych oknach.
Krajobraz w śnieżny chętnie zmieni...
Surowa, zimna, a jednak cudowna.
 
Jest końcem cyklu i nowym początkiem.
Snem przytuliła zwierzęta i drzewa.
Niech teraz śpią, marząc o wiośnie...
Zmroziła uśmiech, lecz dusza śpiewa.

Uwielbiam patrzeć jak niebo śnieży.
Świat staje się cudownie czysty i biały.
Pragnę się tobie w tej chwili zwierzyć...
Chciałbym by nasze rękawiczki
znów się przytulały.

Oskar Wizard

Amerykański sen II

Miałem kolejny sen
o odległej Ameryce.
Miłości nie czułem
lecz losem byłem związany.
W tym roku
jaśniejsze miała oblicze.
Mimo to,
nie chcę jak koń
być przez nią poklepywany.

Przyjaźń
nie w słowach się mieści
lecz w ich dotrzymaniu.
Dlatego czekam
na jej nowego szefa
przyjazne gesty.
Poprzedni zwodził mnie
na obiecywaniu...
Na wielu płaszczyznach
zawiódł niestety.

Nowy ma wad
prawie tyle co ja...
To dobrze,
gdyż mam alergię
na sztuczne ideały!
Skończył się sen
na progu dnia.
Może ten rok
będzie wreszcie
wspaniały?

Lecz jeśli zawiodę się,
to świadkiem mi Wszyscy Święci...
Nie będę ginął za Amerykę
jak Kościuszko i Pułaski
razem wzięci!

Oskar Wizard

Nowy dzień

Za oknami świt biały
śpią jeszcze ludzie, koty i drzewa
słońce odprawia codzienne czary
ptak nasycony okruszkami śpiewa

dzień dobry poro zimowa
jak miło spotkać się znów porankiem
zaczęła się życia odsłona nowa
opuszczam marzeniami okryte posłanie
 
gdzieś tam daleko
na progu nocy i dnia
spotkamy się znów
ty i ja

Oskar Wizard

Pory roku

W szalonym pędzie
mijają pory roku.
A każda swym pięknem
serce zachwyca.
Jest więc wpierw Wiosna
pełna uroku...
Młoda, radosna,
po prostu śliczna!

Po niej nadchodzi
Lato gorące.
Podnieca zmysły
wręcz do czerwieni!
Blaskiem
rozgrzewa jak złote słońce.
Zbyt szybko ustępuje
swoje miejsce Jesieni.

Jesień jest romantyczna,
w uczuciach dojrzała.
Z miłości do niej
wielu poetów oszalało .
Na końcu Zima,
królewna wspaniała!
Każda z nich
część mojego serca
zabrała.

Oskar Wizard

Trzynastego

Trzynastego
mogą być
tylko miłe zdarzenia.
Niech czarne koty
chodzą drugą stroną ulicy.
Każde dobre życzenie
prędko się spełnia...
Obawa natomiast
niech milczy!

Kto wierzy w feralną,
tego coś dopadnie.
Trzymajmy lepiej mocno
swojego życia stery.
Dobre wrażenie
po tym dniu
w pamięć zapadnie.
Optymizm, to przecież
najpotężniejsze czary.
 
Ktoś chyba
z tą liczbą
zrobił dywersję?
Czy szczęściem nie byłoby
posiadać trzynaście milionów?
Dlatego przyjmijmy radosną wersję.
Bo dzień uśmiechem
rozpoczął się znów!

Oskar Wizard

Sobotni wieczór II

Niech sobotni wieczór
będzie dla nas
rozkoszny.
Cały tydzień
na czas ten
oczekiwaliśmy.
Twoje pocałunki
mają smak wiosny.
Jak długo
już się nie przytulaliśmy?

Zbyt długo!
Powiadam ci kochanie.
Pragnę znów
przypomnieć sobie
mapę twego ciała.
Aksamit łoża
zburzony ciałami zostanie!
W moich ramionach
jesteś tak uroczo mała...

Drżące usta przytulą
smaczne krągłości...
Z dwóch ciał stworzymy
obraz ekstazy!
Jest w nas ocean
niespożytej namiętności!
Wszystko,
co najprzyjemniejsze,
dziś się zdarzy!

Oskar Wizard

Czerwone Serduszko II

Jest na tym świecie
wiele cierpienia i niezaradności...
Czekają na pomoc
staruszkowie i dzieci.
Pokaż więc,
ile w tobie
jest do życia miłości...
Do puszki z serduszkiem
niech moneta wleci!

Niech zabrzmi Orkiestra,
budząc nasze uczucia.
Jeśli nie my,
kto wspomoże
starca i maluszka?
Są tacy,
którzy posądzą WOŚP
o szerzenie zepsucia...
Mój syn
był w inkubatorze
z symbolem SERDUSZKA!

Oskar Wizard

Czerwone Serduszko

Niech zabrzęczą w puszkach pieniążki drobne.
Niech młodzież uczy się dobroci.
Zapełnią ulice twarze uśmiechnięte i dobre.
Wrzuć pieniążek, co ci szkodzi?

Możemy pomóc dzieciom i staruszkom.
Inni taką pomoc tylko obiecują.
Miej dziś duszę miłą i pogodną.
Świętym ten, kto ma duszę dobrą.

Zabrzmi Orkiestra krusząc ludzkie sumienia.
Popatrz, tak właśnie się świętość rodzi.
Niech nasz kraj w dobry się zmienia.
WOŚP dziś twoje serce radością osłodzi.

Oskar Wizard

Celebryci

Któż z nas nie kochał
piosenkarki lub aktora?
W marzeniach
byli nam bliscy,
na wyciągnięcie dłoni.
Pamiętasz?
Wzdychało się do nich
każdego wieczora...
Niestety, proza życia
często marzenia rozgoni...

Kolekcja płyt, kasety,
na ścianach plakaty...
Każdy kolejny występ
wzbudzał wzruszenia.
Był tematem
do porannej kawy, herbaty...
Niestety, czas
nasze fascynacje zmienia.

Czasem na ślad
dawnej miłości trafiamy...
Znów dawnym uczuciem
odżywamy!

Oskar Wizard

2000 wierszy

Zbyt łatwo przychodzi
wierszy pisanie.
Bo tak naprawdę,
każdy mógłby je pisać.
Wspomnienia, nadzieje,
szaleńcze kochanie...
By po jakimś czasie
na zawsze znikać...

Lubię czytać
zakurzone wiersze.
Ktoś wierzył
w swoją
szczęśliwą gwiazdę...
Początki skromne,
potem utwory śmielsze...
Każdy utwór
zawierał jakąś prawdę.

Lecz teraz internet
pochłania informacji
zbyt wiele.
Czytelnik z trudem
może poświęcić
sekund parę...
Moje wiersze
kiedyś zatoną
w niepamięci popiele...
W tej chwili jednak
otwieram duszy czarę.

Oskar Wizard

Cichy szept liścia

Cichy szept liścia
Oznajmił mi
Iż przyszła jesień

To szelest jego szorstkości
W sposób łagodny
I twardy zarazem
 
Płatek śniegu spadł
Z otchłani nie takiej
Już bardzo niebieskiej

Mróz złapał je wszystkie
I ułożył spokojnie do snu
Który nie jest wieczny

Promień zielonego światła
Na tym morzu bieli
Woła ciepło

Mokro i sucho jest
Kiedy tańcują
Rozszalałe żywioły

Wśród gorąca
Słychać tysiące skrzypiec
Zwiastunów szczęścia

Rozmywa się powietrze
Aby znów pozwolić listkowi
Wyszeptać cicho jesień.

Zaduma

Zadumana stoję nad grobem rodziców,
Pełno kwiatów leży na płycie,
i palą się znicze.
Jak to dawno było, ile dni, nocy
lat przeminęło, jak się wspólnie przeżyło.
Ile razy zegar wybijał swe tony,
aż stanął  zniecierpliwiony.
Trudno jest zliczyć, bo to niemożliwe.
Czy umysł mi stanął ?
Czy mam pustkę w głowie.
Patrzę i stoję....
Pochylone postacie zapalają znicze
cicho szepczą...................
Ten dzień - ŚWIĘTEM  DLA  ZMARŁYCH  JEST.
Błądzą moje myśli, to tam jestem, to tu.
Chodzę między rzędami i zapalam znicze.
Me serce pamięta tych co śpią i zadrży.
Lecz Ci, co tu leżą, spokojni już są,
Bo ich domu nie zakłóci nikt,
nawet wróg.

Przyjazne spotkanie

Już tyle miesięcy
się mijaliśmy.
Telefony dzwoniły
coraz mniej...
A jednak dziś znów
się spotkaliśmy!
Odpadł z serca
wątpliwości cierń.

Jak dobrze widzieć
przyjaciół w zdrowiu.
Uśmiechem i żartem
dzielić się zachłannie.
Musimy za tydzień
spotkać się znowu!
Chwile spotkania
chłonąć zachłannie.

Myślałem, że znów
powróciła samotność?
Lecz widzę, że sam
się na nią skazywałem.
Przecież przyjaźń
poprawia serca żywotność!
Te chwile są bezcenne
i wspaniałe!

Oskar Wizard

Nowoczesny popis!

Wciąż trwa
chocholi taniec!
Zamiast chleba
będą igrzyska!
Najpewniej niesmak
po tym pozostanie.
Dwóch posłów
i kibiców trzysta!

A mnie już nudzą
te wieczne przepychanki.
Kiedyś wierzyłem,
że są dla mojego dobra...
Kiełbasa wyborcza
i obiecanki...
A potem w łeb
jak wściekła kobra!

Skłóceni ludzie
warczą na siebie...
W tym czasie partie
zarabiają kokosy!
Już jutro ma być tu
jak w niebie!
Pojutrze jak zwykle
na kwintę nosy!

Oskar Wizard

Dziadkowie

Już szron na głowie,
lecz uśmiech nie słabnie.
Jak dobrze, gdy tulą
spracowane ręce!
Będziecie
moimi ideałami
zawsze!
Za wasze serce,
dziękuję wielce!
 
Dziękuję dziadkowie
za miłość i opiekę!
Ja też kiedyś
dziadkiem zostanę...
Często w smutku,
tylko Wy
podawaliście rękę...
Wasze zmarszczki
są przeze mnie kochane!

Oskar Wizard