Mijające dni

Ręce brudne od krwi, podrapane po same łokcie

Czuje drętwienie w dłoniach, zaraz wyrwę sobie paznokcie

Włosy poszarpane, jakby spalone, śmierdzą okropnie

Tak jak truchło, które trzymałam przez ostatnie tygodnie

W pokoju panuje zamęt, paskudztwo, jak w ciemnej piwnicy

Droga, którą poszukuje, zaprowadzi mnie do świetlicy

Serce Z Kamienia
Płomień zapomnienia
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 28 marzec 2024

Zdjęcie captcha