Pocałunek motyla

Porywasz słowem z delikatnością motyla -
ciepłym jak słońce o poranku
twoim obrazem wypełniona każda chwila
przeganiasz smutek i życie umilasz 
jak barwny motyl spija z kwiatu krople deszczu
wywołując uśmiech na zatroskanej twarzy
tak ty topisz w sercu sople lodu 

nadzieją jesteś i przetrwaniem
ratunkiem duszy i kochaniem 
gdy długo cię nie ma nawet ptaki milkną
lub smutek rozbrzmiewa w ich cichym trelu 
słońce zasmucone chowa się za chmury
jakaś dziwna pustka panoszy się wokół -
a dzień z radosnego staje się ponury .

autor: Helena Szymko/

 

 

Człowiek
Zwarci
Comment for this post has been locked by admin.
 

Komentarze