Pomyślała,
że sobie poukładała...
Moment,
jedna chwila...
Zobaczyła,
jak się myliła...
Dmuchawiec też był
lecz szybko się zmył...
Wystarczył wiatr
i poleciał w świat...
Dzisiaj o szóstej kościelne dzwony biją
Budząc w nas życie wiosennym zapałem
Zmartwychwstanie nam obwieszczają
I zwycięstwo nad śmiercią grzechem
W głębokim zachwycie Zbawiciela czcimy
O Boże napełnij nasze serca łaskami
Tobie wszystkie sprawy znoje polecamy
obdarz nas błagam wszelkimi darami
Ku chwale smakowite potrawy spożywamy
Za które dziękujemy Zmartwychwstałemu
Za chleb jako Ciało Chrystusa wieczne
Za Baranka Wielkanocnego i z nim obcowanie
Jajka odradzające żywot symbol płodności
Chrzan z krzepą mięśni z witalnymi siłami
Sól pieprz sedno istnienia i nieśmiertelności
Ser co umacnia przyjaźń ludzi ze zwierzętami
Za wędliny jako swoisty dostatek i majętność
Makowiec baby piaskowe tradycyjne mazurki
Kakaowiec zwijany co z niego tryska doskonałość
Babeczki z czekoladą z brzoskwiniami serniki
Alleluja Alleluja Alleluja Pana Jezusa sławimy
W szczęściu pogodzie ducha i wielkiej radości
O łaskę najlepszego życia pokornie prosimy
W wierze nadziei solidarności zdrowiu i miłości
Życzę Wam Kochani
i Waszym Rodzinom
Zdrowych Świąt Wielkanocnych
pełnych wiary nadziei i miłości
Błogosławieństwa Jezusa Zmartwychwstałego
niech znikną wszystkie troski
a dobro szczęście oceanem płynie
z koszyczka wyskakujących zajączków
smacznego jajeczka
ust słońcem roześmianych
mokrej do cna głowy
zdrowia wigoru pogody
teraz i w przyszłości
Kazimierz Surzyn
Miłość wielkie uczucie
zachwyca smuci
wycałuje zrani
pięknie i żałośnie nuci
wypełnia łzami dzbany
plecie warkocz szczęścia
smutnym albo radosnym
przechadza się spojrzeniem
Kazimierz Surzyn
Magia co zieleń wylewa
na łąki ogrody i sady
życie zaczyna od nowa
daje upust myślom
i do czynów zachęca
zawiesza moje oczy
na pąkach rozsianych
po drzewach i krzewach
w zapachu rozmarzenia
szczęście odnalazłem
w krokusach i różach
rozkwita kwiatem serce
dusza na słonecznym
promieniu radości siedzi
odmładza płuca tańczy
rozwija żywioł miłości
na parkowych ławkach
przenosi w świat nirwany
śliczna każdemu potrzebna
Kazimierz Surzyn
gorączka kaszel
duszność bóle mięśni
ogólne zmęczenie
zbiera pokaźne
ludzkie żniwo
atakując wściekle
jakże niewiele potrzeba
aby chwilą ciszy
zejść za horyzont
Kazimierz Surzyn
W srebrnej rosie
pławi się słońce
którego promienie
rozświetlają zakamarki
po lazurowym niebie
chodzą wielkanocne baranki
gwarząc w bieli czule
Alleluja Alleluja Alleluja
Panu Naszemu Chwała
wiatr kołysze brzozą
i z ptakami wyśpiewują
kunszt wiosny radosnej
z nadzieją na życzliwe jutro
zielona trawa w sadzie
i krokusy co porosły
w koszach na werandzie
szczęściem napawają serce
taki błogi spokój
za szybą panuje
jakby nie było nad głową
wstrętnej korony wirusa
Kazimierz Surzyn
życiowe chwile
jak fale rzeki
odpływają szybko
perlistymi korytarzami
kochajmy się
uśmiechem obdarzajmy
bądźmy dla siebie
zawsze nie tylko dziś
Kazimierz Surzyn
Słuchamy muzyki
co serca rozbraja
tańczymy boso
na barwnym dywanie
zaległości czytamy
przeglądam sieć
na poe.pl jestem
tworzę wiersz
o naszej miłości
i magii słów
" że cię nie opuszczę
aż do śmierci"
to piękne i zobowiązujące
pijemy kawę
w porannym lenistwie
delektujemy się
malinowym ciastem
własnego wypieku
przy romantycznej
komedii westchnień
gramy w szachy
w młodzieńczym zapale
układam ci pasjansa
tak się cieszę
jest szczęśliwy
patrzymy przez okno
na szafirowe niebo
rozsłonecznione
i na krokusy w sadzie
w ciepłym przytuleniu
Kazimierz Surzyn
( Nie dajmy się koronawirusowi, trzymajmy się w zdrowiu, pozdrawiam serdecznie)
Patrzyłem w zadumie
żałosnym spojrzeniem
na jego białą twarz
jak kartka papieru
łzy skakały po rzęsach
bieluśkie posłanie
wbijało się w wychudzone ciało
do tego białe ściany
i szemrząca aparatura
wywoływała zaniepokojenie
goliłem lekki zarost
drżącą ręką szukając pomocy
już teraz tylko u Boga
zamknięte oczy
wtopione w bezruch
jęk w pobliskiej sali
w wierze miłości nadziei
czekałem na cud
mówiąc jakieś słowa
które łamały się niczym drzewa
podczas halnego
miały być zbawienne
wtedy jeszcze nie wiedziałem
że koniec tak blisko
Żegnaj Edziu
Przyjacielu
na zawsze w sercu
Kazimierz Surzyn
Zdrowia Szczęścia
Wszystkiego Najlepszego
Najwyższego Pana łaski
Świętego Jana Pawła II dobroci
Brata Alberta o drugiego troski
Matki Teresy życzliwości
Miłowania Julii
Seneki mądrości
Całorocznej życia magii
Neptuna siły
Prythiwi cierpliwości
Sprawiedliwości Temidy
Demeter zaradności
Wytrwałości Heraklesa
Fortuny zasobów
Pracowitości Hefajstosa
Amora w dziesiątkę strzałów
Spełnienia najskrytszych marzeń
I noworocznych postanowień
Kazimierz Surzyn
Wszystkim autorom wierszy, czytelnikom, redakcji portalu
i Waszym rodzinom, życzę Szczęśliwego Nowego 2020 Roku,
pozdrawiam ciepło, Kazimierz Surzyn
Melania - " czarna"
łagodna pokojowo nastawiona
śmiała niezależna kreatywna
dziewczyna na jedynkę
uśmiech dobrego serca
za nią idą tłumy
by ogrzać się w jej blasku
Słońce i Mars szczęśliwości
Sylwester - "leśny"
musi się wyszumieć
choćby na zabawie sylwestrowej
i toastem przywitać
Nowy Rok
chłopak na piątkę
ruchliwy jako malec
potem żyłka do interesów
w opiece Merkurego i Marsa
ma życie pełne przygód
wyzwań i ryzyka
Kazimierz Surzyn
Noworocznego szampana toastu
Życia lat nie stu lecz dwustu
Zdrowia szczęścia pomyślności
I od wszystkich szczerej miłości
Radości Błogosławieństwa Bożego
Żywota spokojnego dostatniego
Abyśmy wiecznie byli młodymi
A świadectwem czynów urodziwymi
Dla ludzi wyrozumiałości
W dążeniu do celu wytrwałości
Okazywania pomocy potrzebującym
Na dobre słowo czekającym
Obfitości w rodzinne zawodowe sukcesy
By nas nie trapiły żadne stresy
Od pszczół pysznego miodu
W duszy kwiatów ogrodu
Siły motywacji do działania
Więcej czasu medytacji milczenia
Do Siego Roku Wszystkim
Kazimierz Surzyn
Apostole pierwszy męczenniku diakonie
Wdów i ludzi ubogich opiekunie
Cudotwórco głoszący Ewangelię gorliwie
O boskości Chrystusa mówiący otwarcie
Tyś duchem świętym przepełniony
Na wieki wieków pochwalony
Gruntownie zreformować judaizm chciałeś
Lecz u współczesnych rozumiany nie byłeś
Bestialsko ukamienowany przez Żydów
W godzinie śmierci modlący się za prześladowców
Niebo otwarte i Jezusa widzący
Co stoi po Boga prawicy
Z kamieniami na księdze spoczywającymi
Z kamieniami w rękach trzymanymi
Z kadzielnicą w dłoni prawej
Z naczyniem na kadzidło albo Krzyżem w lewej
Patronie stajennych woźniców
Stangretów tkaczy krawców
Stolarzy kamieniarzy
Bednarzy murarzy
Ciebie wierni wzywają
I o wsparcie błagają
W bólu kamicy kolki głowy
I życia doczesnego odnowy
Trzeba u Ciebie śmierć łagodną wypraszać
I tak jak Ty winy innym odpuszczać
Kazimierz Surzyn
Na świat w ubóstwie przyszedłeś
biedną stajenkę obrałeś za mieszkanie
mizernym żłóbkiem nie pogardziłeś
pastuszków przyjąłeś na piszczałkach granie
Bóg Cię zesłał na powierzchnię ziemi
narodzonego z Niewiasty Maryi Panny
abyśmy stali się dziećmi Bożymi
i zmazali grzech pierworodny
Święty Józef Jezusa pielęgnuje
woły osły na kolana klękają
chór aniołów Gloria wyśpiewuje
wszyscy cześć Zbawicielowi oddają
Ciebie Święta Dziecino monarchowie uznali
Bogiem Królem i całego globu światłością
Tobie mirrę kadzidło złoto w ukłonach ofiarowali
Boś Największą dla ludzi miłością
Pobłogosław nas Jezu Drogi
w wierze nadziei mądrości
by nie bacząc na trudy nasze serca i nogi
prowadziły nas do Edenu w ufności
Kazimierz Surzyn
Tradycyjnie stół przystrojony sianem
choinka ugięta pod ubioru ciężarem
pierwsza gwiazdka migoce na niebie
w modlitwie w kolędach lgniemy do siebie
W sercach chowamy chleba opłatek
by u nas zawsze gościł dostatek
i zdrowie szczęście miłość pomyślność
marzeń spełnienie wzajemna życzliwość
Domy pachną sporządzonymi daniami
lasów wód pól ogrodów Boskimi darami
a wśród nich barszczem czerwonym z uszkami
łazankami z kapustą karpiem w galarecie z jarzynami
kluskami z makiem krokietami z kapustą i grzybami
piernikiem makowcem posypanymi cukrem ciastkami
kutią sałatkami różnymi śledziami z octem
rybą po Grecku i z suszonych owoców kompotem
O północy na Pasterce po wigilijnej wieczerzy
upamiętniamy oczekiwanie i modlitwę Pasterzy
którzy żwawo do Betlejem przybyli
i narodzone Dziecię pokłonem przywitali
Kazimierz Surzyn
Wszystkim autorom wierszy, ich rodzinom, czytelnikom, redakcji portalu
życzę Zdrowych Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, błogosławieństwa Bożego
i wspaniałych oraz owocnych spotkań rodzinnych, pozdrawiam ciepło
Kazimierz Surzyn
Rozpływamy się tej nocy
w nektarze winogronowym
brodząc w niebiosach
gdzieś w niepojętym
błogostanie
księżycowym pyłem
rozkochani
krążymy szczytami
wypieszczenia
między strefami erogennymi
a ciszą
zamkniętych źrenic
i rozpalonych ust
wycałowaniem posiane
nowe owoce
jutro zbierzemy
płonąc kuszącym zapachem
czerwonych róż
Kazimierz Surzyn
cieniutki
płatek chleba
przaśny
z pszennej mąki
i wody
śnieżny
nawet drożdży
nie potrzebuje
a tyle w nim
miłości
pojednania
bądźmy stale
bochenkiem podzielnym
nie tylko
przy wigilijnym stole
Kazimierz Surzyn
Uśmiech
pomiędzy drzewami
zielony
nastraja romantycznie
choć czasem
brzoza nad światem
płacze
Nadzieja
staje w pręgierzu myśli
iskierką pobudzona
drży jak osika
spełnienie w drodze
Cisza
serce skruszone
żalem sumienia
Szukam
natchnienia do działania
w strofach pisanych
piórem serdeczności
Miłość
zagląda w lustro
uspokojona
młodziutka jak wtedy
na pierwszym spotkaniu
Doświadczenie
wciąż jeszcze w powijakach
Dzień
każdy
kolejną lekcją życia
Kazimierz Surzyn
Serce otwórz na oścież
zaproś tam do środka kogoś
kto będzie cię rozumiał
nie krytykował nie upominał
ale doceni twoją wartość
autentyczne człowieczeństwo
i popłynie z tobą marzeniami
w wiszących ogrodach zawieszonymi
Kazimierz Surzyn
wstał zapachem konwalii
zadarł nos promieniami
poszumem ostatnich liści
w prozie nagich drzew
i rosą diamentową
zwilżył moje stopy
dotknął ciepłem rąk
i zatańczył tango
w sercu na dobry czas
wczorajsze smutki
zmartwienia bóle
dzisiaj niech będą
słońcem uśmiechem
srebrem księżycowym
dodaną mocą
i siłą zbawczą
Kazimierz Surzyn