Wstałaś witalnie
ruchem eleganckim
i śpiewem skowronka
w kwiatach promieni
odbitych na ciele
gryzłaś jabłko
rozanielona przepiękna
w jaśminie skąpana
i w woalu szczęścia
naładowany błękitem
raduję się że ciebie mam
na dzień dobry
na Anioł Pański
na dobranoc
na wieczność
moja kropelko
kocham cię
Kazimierz Surzyn
Muzyka wiatru - wybudza
uczucia dawno już uśpione
melodią serc burzą uniesień
ogarnia - siłą namiętności
erotycznym tańcem mową ciał
szalone pragnienia wyzwala
wycisza je krzykiem miłości
spełnieniem w nich płynie
autor: Helena Szymko
W zapachu bzów
adoruję ciebie spojrzeniem
i trzymam serce w dłoniach
wyznaję Kocham cię
i trwam w szczęściu
rozmarzonego maja
zaś całując
rozpływam się
w szafirze nieba
i w fiolecie kiści
Kazimierz Surzyn
Leżymy na łące
ubrani w miłość
i patrząc w chmury
rozmyślamy uparcie
co jeszcze przed nami
bo maj umysł umaja
sprzyja czułości
żywotnością cieszy
i kwitnie uśmiechem
rajskich ogrodów
Kazimierz Surzyn
oczarowani
namiętnością języków
i gorących podniebień
między ustami
a oddechem piersi
w kaskadach uniesień
ciał rozpłomienionych
jesteśmy poezją
najczulszą wszechświata
Kazimierz Surzyn
Siadasz blisko mnie
patrzysz w oczy
pieszczotliwie gładzisz po głowie
bez słów rozumiesz wszystko
i kochasz największą miłością
Naręczem kwiatów dziękuję
za wspólne zachody słońca
w purpurze niebiańskich posągów
spacery po złotych plażach
obok perlistych uniesień fal
podziwianie chmur płynących w kałużach
kolorów tęczy na skrzydłach motyli
i seledynowych kapeluszy drzew
rozbujanej witalnością wiosny
setki przeczytanych książek do snu
i kołysanek wyśpiewanych słowiczym głosem
za tysiące rozmów o tym co ważne
życie najcenniejszy podarunek
otwarcie mi bram wiary
najsmaczniejsze obiady na świecie
słoneczny uśmiech serduszka
za nieustanną obecność
także tą po drugiej stronie telefonu
aby wsłuchać się kolejny raz
w melodię mojej duszy i serca
Kazimierz Surzyn
Jak cisza tylko tu przemykałam
posty podglądałam....
Myśli w koło krążyły
w słowa się nie ułożyły...
Byłam wiatrem,
ciszą,
letnim deszczem,
a i nawet burzą przelotną...
Niezauważona
jak kropelka rosy
na ziemię spadająca....
Fot.Autor poszukiwany
Ktoś..
by powiedział,
że deszcz to:
nostalgia,
smutek,
ech...
pada,
co za pech...
Jesteś jednym z nich?
No weź,
przestań...
Uśmiechnij się
i zobacz
jak pięknie pada...
Zmywa cały ten brud...
Bo tak samo
jak pogoda
tak i życie...
Nie jest beznadziejne...
Jest...
piękne,
cudowne,
magiczne...
Tylko trzeba w to uwierzyć
i zacząć żyć,
a nie tylko udawać...
Ból który trwał
z czasem zelżał...
Serce w kawałkach
nie rozsypało się...
Ktoś tam powiedział
- "Dzielnie się trzyma"
choć sam nie wiedział
co za przyczyna...
Pomyślała,
że sobie poukładała...
Moment,
jedna chwila...
Zobaczyła,
jak się myliła...
Dmuchawiec też był
lecz szybko się zmył...
Wystarczył wiatr
i poleciał w świat...
W strumieniu wejrzeń
się przechadza
miarowym krokiem
ogarnia duszę i serce
tętno przyśpiesza
a ciało płynie
w nutach oddechów
i w dreszczach uniesień
płoną oskrzydlone jaźnie
ogniskiem Hestii
motylki mam w brzuchu
zalane winem
i jak Erosa strzałem
wpadam w twoje ramiona
całuję herbatnikowe usta
i urocze dołeczki w policzkach
tam jest wygwieżdżone niebo
Kazimierz Surzyn
Żarliwie mi przeciekasz
przez palce jurne
jak sok pomarańczowy
kiedy zjadam owoc
pieszcząc smakuję
piernikowe ciało
które przechadza się
ścieżkami zapomnienia
Kazimierz Surzyn
Rozpływamy się malinowo
gdzieś w niepojętym błogostanie
krążąc szczytami wypieszczenia
między miejscami najczulszymi
a ciszą zamkniętych oczu
i rozpalonych ust
Wycałowaniem posiane owoce
jutro zbierzemy
płonąc na nowo
kuszącym zapachem
czerwonych róż
Kazimierz Surzyn
Nie bój się niczego
usiądę przy tobie
otulę skrzydłami
ukołyszę słodko
nawet gdy gwiazdy
całkiem zbledną
a słońce nie świeci
w mroku deszczu
i podczas zamieci
choćbyś się zmieniła
nie do poznania
będę u boku
gdy dogaśnie świeczka
Kazimierz Surzyn
Moja droga, Tyś jest jak powietrze dla mnie...
Lecz proszę, zrozum dobrze tę składnię,
Albowiem nie o ulotność tegoż gazu chodzi,
A o drugie znacznie, które na myśl przychodzi.
Każda istota, powietrza wymaga,
Inaczej ze śmiercią bolesną się zmaga,
Umiera powoli, i bez tlenu zdycha,
Nim się obejrzy - już nie oddycha...
Tak więc, kochana, Tyś dla mnie jak powietrze,
To nie są słowa rzucane na wietrze,
To moje wołanie, o tlen dla siebie,
Gdyż umieram powoli, bez oddechu, bez Ciebie...
Serce nie sługa - tak rzecze przysłowie
Choć bardzo bym chciał, by było inaczej,
Już nie uczucia, co innego mam w głowie,
Lecz serce nie odpuści zbyt prędko raczej.
A jako że serce to i dusza cała,
Łabędzi lament ostatni odgrywa,
Mój spokój tęsknota całkiem zszargała,
Resztki mej świadomości odrywa.
I zanim mnie zranisz ucieczką, suchością,
Pomyśl raz, drugi, ja się otwieram,
Wciąż mam coś z chłopca, co myślał miłością,
Myśl mą w tym wierszu zawieram.
Choć serce wymarłe, to fragment jest żywy,
On silnym uderza impaktem,
Kawałek ten odpowiada za rymy,
On wciąż Cię kocha - i to jest faktem...
Wstyd mi to pisać, po wszystkim co było,
Ale jak wiesz - kłamać nie umiem,
Wszystko to dziwne, logikę zmyło,
Jak zechcesz uciec - zrozumiem...
Sam bym się bał takiego chaosu,
Co w głowie mąci i niszczy miasta,
Jednakże to właśnie serce bez głosu,
Problemem jest moim i basta...
Dzisiaj o szóstej kościelne dzwony biją
Budząc w nas życie wiosennym zapałem
Zmartwychwstanie nam obwieszczają
I zwycięstwo nad śmiercią grzechem
W głębokim zachwycie Zbawiciela czcimy
O Boże napełnij nasze serca łaskami
Tobie wszystkie sprawy znoje polecamy
obdarz nas błagam wszelkimi darami
Ku chwale smakowite potrawy spożywamy
Za które dziękujemy Zmartwychwstałemu
Za chleb jako Ciało Chrystusa wieczne
Za Baranka Wielkanocnego i z nim obcowanie
Jajka odradzające żywot symbol płodności
Chrzan z krzepą mięśni z witalnymi siłami
Sól pieprz sedno istnienia i nieśmiertelności
Ser co umacnia przyjaźń ludzi ze zwierzętami
Za wędliny jako swoisty dostatek i majętność
Makowiec baby piaskowe tradycyjne mazurki
Kakaowiec zwijany co z niego tryska doskonałość
Babeczki z czekoladą z brzoskwiniami serniki
Alleluja Alleluja Alleluja Pana Jezusa sławimy
W szczęściu pogodzie ducha i wielkiej radości
O łaskę najlepszego życia pokornie prosimy
W wierze nadziei solidarności zdrowiu i miłości
Życzę Wam Kochani
i Waszym Rodzinom
Zdrowych Świąt Wielkanocnych
pełnych wiary nadziei i miłości
Błogosławieństwa Jezusa Zmartwychwstałego
niech znikną wszystkie troski
a dobro szczęście oceanem płynie
z koszyczka wyskakujących zajączków
smacznego jajeczka
ust słońcem roześmianych
mokrej do cna głowy
zdrowia wigoru pogody
teraz i w przyszłości
Kazimierz Surzyn
Czuję całym
człowieczeństwem
i sercem
tobą oddycham
jesteś dla mnie
fiołkiem wonnym
ciepłem
światem
niebem
trzymamy się za ręce
biegniemy
po niebieskich przestworzach
idyllę spijając z chmur
Kazimierz Surzyn
Miłość wielkie uczucie
zachwyca smuci
wycałuje zrani
pięknie i żałośnie nuci
wypełnia łzami dzbany
plecie warkocz szczęścia
smutnym albo radosnym
przechadza się spojrzeniem
Kazimierz Surzyn
Magia co zieleń wylewa
na łąki ogrody i sady
życie zaczyna od nowa
daje upust myślom
i do czynów zachęca
zawiesza moje oczy
na pąkach rozsianych
po drzewach i krzewach
w zapachu rozmarzenia
szczęście odnalazłem
w krokusach i różach
rozkwita kwiatem serce
dusza na słonecznym
promieniu radości siedzi
odmładza płuca tańczy
rozwija żywioł miłości
na parkowych ławkach
przenosi w świat nirwany
śliczna każdemu potrzebna
Kazimierz Surzyn