północ i południe

gdzie grzmoty zakuwały zakłamany byt uroczy 
przekuły obłudnie chwiejny stary chwyt nim huczy
rozpętało się morze cnót i ideałów dramaturgii żalu
braterskim spojrzeniem pnie się tchnieniem w naród 
i złotym bzem zahacza kraj 
mocnym jak mądrzejszym w baj
cinkciarza nie żal z winorośli od tych palm dorośnij 
co złowieszczy brzegiem i kolczasty widać siewem
Duchu Święty Ty jesteś Światłem
zapatrzone myśli
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 25 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha