Zjadasz powoli, delektujesz się -
dajesz i zabierasz jak myszy ser.
Na samą myśl dotyku drżę -
jestem damą trefl czy kier?
Z wiatrem niesie się twój szept,
zamykam oczy - napawam się.
Czekam, aż opleciesz mnie -
całym sobą, aż po mgłę...
Wcale siebie nie poznaję,
wyobraźnia działa dalej.
Taniec zmysłów czy kochanie -
chcę ich więcej więc mi nalej.