MRĄGOWO, TRIATHLON Z UDZIAŁEM MARTY RYMKIEWICZ - relacja na żywo

Witam Państwa na starcie triatlonu pań w Mrągowie, pogoda piękna, podobnie jak panie, zawodniczki szykują się do startu stylem dowolnym na jeziorze, ostatnie spojrzenia na tę morską toń jeziora, na ten oceaniczny bezkres drzemiącego żywiołu, który zaraz się obudzi, Marta stoi godnie na boksie startowym, przypięty na plecach numer 856 osunął się niżej, ale to nieistotne, przecież nie to jest ważne, pistolet i strzał, poszły ale chlupnęło, ale co to, Marta stoi, nie skoczyła, proszę państwa co się dzieje, Marta skacz, na miłość boską skacz, a tak, pokazuje sędziemu, że zimna woda, i słusznie, można się przeziębić, wchodzi powoli, naciera skórę tą zimną, lodowatą wodą, aż ciarki przechodzą i już jest po ten trzycyfrowy numer w wodzie, i jeszcze głębiej, poszła, poszła niczym torpeda, ona wie, że musi dogonić rywalki, ale ma szansę, trzymamy kciuki, płynie orką, to nowy styl, który pomoże jej w rywalizacji, ale chlapie, gejzer wody i tylko ten numer pojawiający się między bryzgami tego pięknego jeziora, dochodzi pierwszą rywalkę, dochodzi drugą, ona lubi dochodzić, ale co to, jakieś nieporozumienie, druga rywalka ochlapała Martę i doszło do wymiany gestów, proszę państwa co to, Marta zgubiła kierunek, płynie w prawo, nie, nie zgubiła, ona płynie za tą, która ją ochlapała, bo ta ucieka, i dobrze, honor jest najważniejszy, poszły dwa sierpowe, Marta wraca na kurs, i znowu ten numer raz nad, raz pod wodą, co za styl, elegancja i wola walki, mijają Płock, jakiś obłoczek przysłonił słońce, dwie jakby zagubione mewy kraczą gęsim głosem, a ona walczy, już niedaleko, jeszcze dwie rywalki, Marta daj z siebie wszystko, ale nie dosłownie, widać pomagają jej jednak te zapuszczane od roku paznokcie u rąk i nóg, powierzchnia pełni rolę wioseł, jaka piękna walka, za nią kilwater jak po lodołamaczu, Marta oblana potem wyprzedza przedostatnią zawodniczkę, ale ta pierwsza jest silna, ależ silna, jakby też chciała wygrać, emocje sięgają szczytu, ale proszę państwa Marta zmienia styl, teraz płynie rekinem, nikt nie ma już szans, nikt z nią nie wygra, tak, ona prowadzi, jeszcze 20 metrów, jeszcze 10, i już, taaaak, Marta pierwsza, jest zwycięstwo, nie, Marta nie wracaj, to już koniec, to nie basen, wygrałaś, trzymają Martę sędziowie, już jest dobrze, w ferworze walki, tej wspaniałej walki, Marta myślała, że to dopiero połowa...

 

Zawody odbyły się 25 sierpnia 2019 roku, Marta wygrała w swojej klasie. Tekst pisany jednym zdaniem, życzę miłych wrażeń! ;) 

Rodzaj uniesienia
EROTYK
 

Komentarze 10

w wtorek, 27 sierpień 2019 08:43

No, nie wiem do jakiego gatunku wiersza zaliczysz ten zabawny tekst. Mógłbyś się jednak postarać i stworzyć z niego coś bardziej odbiegającego od prozy (na jednym wdechu)

No, nie wiem do jakiego gatunku wiersza zaliczysz ten zabawny tekst. Mógłbyś się jednak postarać i stworzyć z niego coś bardziej odbiegającego od prozy (na jednym wdechu)
Zbigniew Polit w wtorek, 27 sierpień 2019 09:42

Tak, ale sprawozdawcy sportowi wierszem nie relacjonują. Nie upierałem się, by umieścić ten tekst tutaj, ale widzę, że jest też dział prozy. Nie dawno dwie osoby też wylewały żale na mnie pod pretekstem twórczości poetyckiej, no to sobie wstawiłem to Też coś sobie kombinuj na papierze, zamiast się nudzić Panie Emerycie ...

Tak, ale sprawozdawcy sportowi wierszem nie relacjonują. Nie upierałem się, by umieścić ten tekst tutaj, ale widzę, że jest też dział prozy. Nie dawno dwie osoby też wylewały żale na mnie pod pretekstem twórczości poetyckiej, no to sobie wstawiłem to ;) Też coś sobie kombinuj na papierze, zamiast się nudzić Panie Emerycie ... ;)
w wtorek, 27 sierpień 2019 09:51

Niedawno piszemy razem - to tak na marginesie .. a piszę właśnie z nudów, natomiast tutaj publikuję już ze swoich dawnych zapisków, których mam naprawdę sporo. Liczone w setkach.
Pozdrawiam i .. bez nerwów

Niedawno piszemy razem - to tak na marginesie .. a piszę właśnie z nudów, natomiast tutaj publikuję już ze swoich dawnych zapisków, których mam naprawdę sporo. Liczone w setkach. Pozdrawiam i .. bez nerwów
Zbigniew Polit w wtorek, 27 sierpień 2019 10:07

A to mnie źle odczytałeś, bo bardzo miło mi się z Tobą pisze. nie tyle, że bez nerwów, co nawet kojąco ... Też mam ponad 400 utworków, ale to w większości fraszki i limeryki. Dopiero od kilkunastu dni umieszczam w sieci, bo mnie namówili. Kolego to mi wysłał do kilku wydawnictw, 4, czy 5 chce to wydać, ale każde na swój sposób kombinuje jak by mnie z jednej strony zachęcić, a z drugie "wycyckać", że się wyrażę. A mnie się nie chce tego wszystkiego analizować. Dawniej było bodaj 7 wydawnictw i gra była jasna. Teraz jest chyba ponad 300 i każde na swoją modłę ... Ja sobie piszę, a wnuki niech się bawią w publikacje ...

A to mnie źle odczytałeś, bo bardzo miło mi się z Tobą pisze. nie tyle, że bez nerwów, co nawet kojąco ... ;) Też mam ponad 400 utworków, ale to w większości fraszki i limeryki. Dopiero od kilkunastu dni umieszczam w sieci, bo mnie namówili. Kolego to mi wysłał do kilku wydawnictw, 4, czy 5 chce to wydać, ale każde na swój sposób kombinuje jak by mnie z jednej strony zachęcić, a z drugie "wycyckać", że się wyrażę. A mnie się nie chce tego wszystkiego analizować. Dawniej było bodaj 7 wydawnictw i gra była jasna. Teraz jest chyba ponad 300 i każde na swoją modłę ... ;) Ja sobie piszę, a wnuki niech się bawią w publikacje ... ;)
Gość - znudzony emeryt w wtorek, 27 sierpień 2019 10:22

Ja nigdy nigdzie nie wysyłałem - z lenistwa - bo przecież to trzeba byłoby jakoś posegregować, przygotować .. a później się jeszcze użerać z pierdzącymi w stołki fachowcami od wydawania .. na mnie zarobionych pieniędzy.
PS - Na "Twoje Wiersze" też jestem obecny, ale już coraz rzadziej ..
Pozdrawiam

Ja nigdy nigdzie nie wysyłałem - z lenistwa - bo przecież to trzeba byłoby jakoś posegregować, przygotować .. a później się jeszcze użerać z pierdzącymi w stołki fachowcami od wydawania .. na mnie zarobionych pieniędzy. PS - Na "Twoje Wiersze" też jestem obecny, ale już coraz rzadziej .. Pozdrawiam
Zbigniew Polit w wtorek, 27 sierpień 2019 10:42

Nie musisz wszystkiego wysyłać. Wybierz kilkanaście utworów, z których jesteś najbardziej zadowolony, podeślij im i tyle. Jak się odezwą, to zobaczysz jakie stawiają warunki. Pytanie podstawowe, jakiej oczekujesz dystrybucji, bo wariantów jest wiele. Najlepiej na cały kraj, do większości sieci i niech się tym zajmie wydawnictwo. Tyle, że to najdroższa opcja.

Nie musisz wszystkiego wysyłać. Wybierz kilkanaście utworów, z których jesteś najbardziej zadowolony, podeślij im i tyle. Jak się odezwą, to zobaczysz jakie stawiają warunki. Pytanie podstawowe, jakiej oczekujesz dystrybucji, bo wariantów jest wiele. Najlepiej na cały kraj, do większości sieci i niech się tym zajmie wydawnictwo. Tyle, że to najdroższa opcja.
Gość - znudzony emeryt w wtorek, 27 sierpień 2019 10:58

W jakiej formie ta przesyłka? List - PDF - czy inne?

W jakiej formie ta przesyłka? List - PDF - czy inne?
Zbigniew Polit w wtorek, 27 sierpień 2019 11:19

Tak, najlepiej PDF. Otwórz sobie dokument w Wordzie, powklejaj teksty, na których Ci zależy, zmień na PDF i wyślij do wydawnictwa jako załącznik. Nie zrażaj się jeśli nie odpowiedzą, bo niektórzy odpowiadają po kilku miesiącach. Nie zrażaj się tez, jeśli będą Ci cokolwiek sugerowali, proponowali jakieś zmiany. Wiesz, oni muszą na tym zarobić i nie ma wyjścia. Można wszystko przejść samemu, ale jest tak wiele raf i min głębinowych, że raczej nie radzę. Ja nie jestem poetą, jeśli już, to fotografem. Ale mam takie doświadczenia z pierwszych przymiarek wydawniczych.

Tak, najlepiej PDF. Otwórz sobie dokument w Wordzie, powklejaj teksty, na których Ci zależy, zmień na PDF i wyślij do wydawnictwa jako załącznik. Nie zrażaj się jeśli nie odpowiedzą, bo niektórzy odpowiadają po kilku miesiącach. Nie zrażaj się tez, jeśli będą Ci cokolwiek sugerowali, proponowali jakieś zmiany. Wiesz, oni muszą na tym zarobić i nie ma wyjścia. Można wszystko przejść samemu, ale jest tak wiele raf i min głębinowych, że raczej nie radzę. Ja nie jestem poetą, jeśli już, to fotografem. Ale mam takie doświadczenia z pierwszych przymiarek wydawniczych.
Gość - znudzony w wtorek, 27 sierpień 2019 11:27

To może podpowiedz adresy w miarę rzetelnych wydawnictw

To może podpowiedz adresy w miarę rzetelnych wydawnictw
Zbigniew Polit w wtorek, 27 sierpień 2019 11:30

Mogę Ci podać, ale nie publicznie i bez mojej odpowiedzialności za ich rzetelność, bo nikomu nie wierzę Napisz do mnie na zpolit@wp.pl

Mogę Ci podać, ale nie publicznie i bez mojej odpowiedzialności za ich rzetelność, bo nikomu nie wierzę ;) Napisz do mnie na zpolit@wp.pl
piątek, 29 marzec 2024

Zdjęcie captcha