na Boże Narodzenie
jak co roku w kościele
przy bocznym ołtarzu
pojawiła się szopka
z zawieszoną nad nią
mrugającą gwiazdą
i postawioną obok niej
choinką - symbolem
rajskiego drzewa
w lichej szopce
wszystkie postacie
ludzi i zwierząt
adorowały maleńką
gipsową Dziecinę
złożoną w żłóbku
na pachnącym sianku
jedynie aniołek-skarbonka
ubrany w niebieską sukienkę
do szopki odwrócił się plecami
i podczas proboszczowego kazania
zajmował się robieniem interesu
uśmiechał się do dzieciaków
które do niego podbiegały
i wrzucały mu do sakwy monety
pieniądze
brzęczały
brzęczały
brzęczały...
i było ich coraz
więcej
więcej
więcej...
aniołek dziękował
za dobry interes
kiwaniem główki
jednak po Mszy Świętej
przyszedł pan kościelny
i szybko opróżnił aniołka
z brzęczących monet
- widzisz aniołku
"świąteczna praca
nie popłaca"
wyszła szopka i interesu
i znowu zostałeś
bez grosza przy duszy
Autor: Don Adalberto
Fotografia: Don Adalberto