Od samego świtu.

 

Chociaż pomiędzy nami

błyszczące serwery...

I między nami pola,

lasy, rzeki...

Jest we mnie zachwyt

niezmierny...

Że tęsknisz

i czekasz.

 

Chociaż znów

wprowadzili

program nowy...

Który wzbudził niesmak

zamiast zachwytu...

To znów jestem

chętny i gotowy...

Aby adorować cię

od samego świtu.

 

 

Oskar Wizard

 

Podwójna moralność.


niewiele dziś trzeba

aby wejść komuś na odcisk
wystarczy kolor skóry

płeć poglądy

czy preferencje
i już ktoś strzela

jadowity emocji pocisk
bo złe emocje

mają dziś

niesamowite wzięcie

podwójna moralność

święci wielkie triumfy
święte paciorki

przesuwają

drapieżne pazury
ja nadal wierzę

w herosów i nimfy
i że zły człowiek

oberwie kiedyś

z grubej rury





Oskar Wizard

 

(20.03.2013)

 

Sztuka Wojny II.

 

Wsparcie przyjaciół sobie cenię.

Bez nich życie nie miałoby sensu.

Lecz wrogów też lubię szalenie.

Nadają życiu biegu.

 

Marny jest los bez konkurencji.

Brakuje do walki z losem motywacji.

Najlepiej gdy myślą, że są święci...

A ja wiem, że nie mają racji.

 

Każdy swój krok

analizuję sto razy.

Nie chwaląc się oberwałem

od losu zbyt wiele.

Upadki też mogą się przydarzyć...

Lecz wtedy wsparciem są przyjaciele.

 

Życie przypomina

brylowanie po szachownicy.

Wygrywa ten,

kto udaje beztroskiego.

Pamiętaj aby przede wszystkim

na siebie liczyć.

Najłatwiej pokonać

kogoś zapalczywego.

 

Niech im się wydaje,

że cię poznali.

Utwierdzaj ich

w tym przekonaniu.

Niech myślą, że są wspaniali...

Nawet chwilę po ich pokonaniu.

 

Jeszcze lepsze

są stany zapalczywej złośliwości.

W niewolę wpadają

myśląc wciąż o tobie.

W tym czasie

oddawaj się miłości.

Rozkosznie

odpoczniesz sobie.

 

 

;)

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Śmierć poety II.

Opadła ręka

na wiersz niedokończony...

Atrament pokrył

szaleńcze wypociny.

Radością chwila ta była

dla żony...

Szczęściem

dla całej rodziny!

 

Redaktor odetchnął,

gdyż miejsca na serwerze

już brakowało.

Nikt tego nie czytał

oprócz znudzonych życiem dam.

A jemu łamania klawiatur

było mało...

Poza tym był to burak

i cham!

 

Ucieszyli się ze śmierci

pozostali poeci.

Odpadła im

uciążliwa konkurencja!

Drażni gwiazda,

która wciąż świeci.

Cieszył się prokurator,

bo poetę

czekała znów

amnestia.

 

Przy zwłokach usiadł

Anioł z Diabłem,

(obaj zasmuceni).

Autor nie pasował do Piekła,

a tym bardziej do Nieba.

Skoro czas wypełnił się

na tej Ziemi...

Na zawsze do Czyśćca

zabrać go potrzeba!

 

Będzie tam robił to,

co do tej pory...

Pisał wiersze

czytane przez kilku przyjaciół

i dywizję wrogów.

I tylko rodzina

wieść będzie spory...

Dlaczego za tą twórczość,

nie dorobił się

skrzydeł ani... rogów?!

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Poezja serca.



Kładę poezję

pomiędzy ogień i wodę.

Śpiewem niech będzie

w krainie milczenia.

W jałowe dni

wplotę wersy słodkie.

Niech los

w lepszy

pod jej wpływem

się zmienia.



Będzie słonecznym promieniem

w pochmurny dzień.

Skargą,

gdy krzywda

będzie się działa.

Rozproszy

każdego smutku

cień...

Gdyż w sercu

doświadczonego życiem

powstała.





Oskar Wizard

 

 

 

Nick.



Kłębią się wciąż

i spokoju nie dają.

Jeden piękniejszy

od drugiego.

Słodzą sobie

lub zaczepiają.

Czy powstanie

coś wielkiego?



Lubią tak robić

internauci i poeci.

Bo każdy profil

to inne doznania.

Wszystko

się przecież

pomieści w sieci.

Fałszywy obraz

prawdę przesłania.



Mistrzowie potrafią

podrabiać płcie

obydwie.

Maksymalne ukrycie

własnej tożsamości!

Pamięć o kimś takim

szybko zginie...

Gdyż brak mu odwagi

albo godności.



Trudno być sobą

w czasach dzisiejszych.

Swoimi ustami

prawdę wyrażać...

Ktoś udawany

jest może piękniejszy?

Być sobą

potrafi niektórych

przerażać!



Oskar Wizard





Namiętne przytulenie.

 

twoja nieśmiałość uśmiechu

oraz przeciągłe spojrzenia

wiodą myśli do grzechu

pragnę namiętnego przytulenia

 

ten pierwszy pocałunek muśnięty

podany wargom przez oka mgnienie

jest dla duszy najsmaczniejszy

tak jak delikatne przytulenie

 

drżysz

rozbudzona szeptem rozkoszy

słodka tęsknota płonie pragnieniem

dotykam z zachwytem aksamitne włosy

obietnicą radości zwanej spełnieniem

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Lepsze od miłości...

 

 

Było nie brać,

tego jabłka

od Ewy!

Bo czy nam źle było

w baśniowym raju?

Aniołki wykonywały

swój lot podniebny...

Potem golonką

karmiły nas

w cudownym gaju...

 

Nie powiem,

miłość to uczucie piękne...

Lecz ile się trzeba

przy nim nastarać?

I złość,

jeśli były to

wysiłki daremne...

Albo też łączyć się

i w gniewie

rozstawać!

 

Więc zamiast lenistwa

mamy teraz kochanie...

Chociaż częściej

zamiast seksu

boli ją głowa...

Każdy tygrys

misiaczkiem

wnet zostanie...

W nagrodę

na wczorajszym rosole

pomidorowa!

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Hejteryzm.

 

W każdej sprawie,

musi wyrazić zdanie!

Najbardziej w tej,

której nie pojmuje.

Obrazić kogoś,

to jego największe

kochanie.

To nic,

że mu się wątroba

już psuje.

 

Bo jad

jest naturalnym

hejtera pokarmem.

Wyobraża sobie

swój nick

jako tarczę bohatera.

Bluzg dla niego

jest jak dla małpy

bananem...

Odreagowuje to,

co w życiu nazbierał.

 

A jest to wręcz

niewielkie dokonanie...

Gdyby miał bujne życie,

nie siedziałby

przed monitorem...

Nie dla niego pieniądze

ani wiekie kochanie...

Tygrys bez twarzy,

z dziadowskim honorem.

 

 

;)

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

NIESPÓJNOŚĆ PRZESTRZENI.

 

Lubimy wymyślać słowa

dla tego, co niepoznane.

Mówisz więc Bóg

i w tej chwili

go stworzyłeś.

Nauka zaś zna teorie,

które są niezmierzalne...

Odpalasz atomową bombę

lecz nie wiesz

jak to zrobiłeś.

 

Co trzyma

elektron z protonem

na uwięzi?

Ktoś twierdzi,

że Wszechświat

kiedyś całkiem się

rozrzedzi...

Inny zaś,

iż przeciwnie

- do czarnej dziury

się zwęzi...

Pokaż mi,

gdzie w tej chwili

są dusze

i Wszyscy Święci?

 

Rozpadają się książki

od moli i starości...

Kiedyś zatrzymają się

serwery internetowe...

Urodzi się ostatni

spośród ludzkości...

Pojawią się inne

gatunki dominujące.

 

Wymyślamy wciąż słowa

dla tego, co nowe...

Tak jakby mowa

była największym

osiągnięciem.

A jeśli przestrzeń

jest zjawiskiem

wielowymiarowym?

Zaś My

spośród wielu,

niewielkim

eksperymentem?

 

 

Oskar Wizard

 

 

(06.02.2018)

 

 

Poezja Ikara.

 

Poezjo!

Łabędzi krzyku

oczekującym pierwiosnków.

Lotem Ikara wstępuję na niebo...

Nawet zimą

czarujesz serce wiosną.

Dodajesz życiu blasku

i miodu przedniego.

 

Wzlatuję na twoich skrzydłach,

aby dotknąć słońca.

Wśród gwiazd

przytulam okruchy radości.

Lot pełen marzeń

niech trwa bez końca!

Zwłaszcza tych

o szczęściu

oraz miłości.

 

Lecz wyżej nieba

wielki mur prozy

zbudowano.

Jak ćma wciąż uderzam

tracąc skrzydła atramentowe.

Od wieków upadki Ikara

z zachwytem

oglądano...

Lecz ja u stóp ci kładę

wzruszenia nowe.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Wizard, czyli Czarodziej.

 

tam gdzie dzień

tonie w blasku

w miejscu

w którym noc króluje

późnym wieczorem

i o pierwszym brzasku

pytam jak się czujesz

 

chcę poznać

twoje najskrytsze marzenia

przytulić wszystkie smutki

oraz radości

pomóc pragnienia gorące

spełniać

odkrywać razem

tajemnice miłości

 

być razem

choćby dookoła

nie było już nikogo

malować w ogrodach

kwiaty najpiękniejsze

rozpalać słońce

chociaż jest wysoko

z łez wzruszenia

tworzyć perły

najczystsze

 

rozgonić chmury

zwłaszcza deszczowe

delektować się

szumem morza

i melodią strumyka

mieć wciąż natchnienia

świeże i nowe

i razem znikać

 

 

Oskar Wizard

 

 

Kłamstwo słodsze.



Ludzie nie pragną wcale prawdy.

Wolą sen słodki jak arszenik.

Więc po co podawać coś na tacy?

Niech sami dojrzeją.

Gdy mówię coś o Bogu...

Twierdzą, że lepiej go znają.

Można być blisko kogoś i nie poznać go wcale...

A ja tylko mówię, nie chcę przekonywać.

W końcu nawet ewolucja wskazuje,

że warto zwiększać swoje szanse,

a nie czyjeś.



Gdy piszę o miłości, uderza konkurencja.

Tak jakbym chciał coś komuś zabrać.

Niech każdy dba o swoje szczęście.

Bo patrząc na cudze, może własne stracić.



Gdy wreszcie krzyczę lub śmieję się donośnie...

To ze spraw tak śmiertelnie poważnych,

że przybrały kształt zabawnej groteski.

Nawet nie mam żalu do obrońców spraw

doktrynalnych, budujących na nich kariery...

Lub zarabiających na tym cynicznie

wielkie pieniądze...

Mam odrobinę żalu do zwykłych ludzi dających

wciągnąć się w te gierki.

Wystarczy poczytać sprzeczne opinie i samemu

wyrobić sobie osąd.



Mam też odrobinę żalu

do poetów.

Opisują często samych siebie,

biednych i nieszczęśliwych...

Pokrzywdzonych przez los i ludzi.

Jednocześnie bardzo często

brak im odwagi,

aby zabrać odważnie głos

w sprawach bulwersujących

społeczeństwo...

Lub też jak chorągiewki

na wietrze trzymających się

jedynie słusznej linii.

Bo tak bezpieczniej?

Skąd więc to urojone oczekiwanie

na pozytywne zmiany?

Bo jak nie my,

to kto?

Tylko my możemy

zmieniać świat

i swój los.

Lecz do tego potrzeba

odrobiny odwagi.





Przecież życie jest krótkie.

Nie warto aby było małe.



W miarę upływu lat

odczuwam narastającą dolegliwość...

Coraz bardziej miłuję nieprzyjaciół

swoich.

Może czasem coś powiem,

bo milczenie oznaczałoby

zgodę na zło,

ale wybaczam im małostkowość.

Bo nie każdy może dojrzeć

do pełni Człowieczeństwa.



Czy wielki marmurowy nagrobek

ma być jedynym trwałym

dokonaniem życia?



Nie sądzę.





Oskar Wizard



 

Purpura róż...

 

Wśród blasku gwiazd
w głębinie nocy
choć zimno tak
i sen nieco mroczy
chcę Ci baśń piękną
cudowną zaśpiewać
udasz że słuchasz
i z podziwem
będziesz ziewać...

opowiem w niej o marzeniach
jeszcze niespełnionych
srebrem księżyca
złotem słońca
purpurą róż wypełnionych
których sny syte są
a śnimy przecież
trzecią część życia
to nasze skarby
za żadne pieniądze
nie do nabycia

piękne jak perły
szmaragdy
błyszczące diamenty
radują nocą
zaś dniem
rzucane w niepamięci odmęty
powiedz mi sercem
dlaczego tak łatwo
rezygnujesz
w głębi duszy wiesz
że na wszystko to
zasługujesz

przyjaźń i miłość
zdrowie
fortuna
wczasy na Wyspach Bahama
wszystko to będzie
jeśli krok pierwszy
skierujesz ku nim
od rana
musisz uwierzyć
w samospełniającą się
przepowiednię
a Twa wątpliwość
niech jak chwast jakiś
zwiędnie

marzenia się spełniają
nawet te najbardziej
urocze i szalone
nocą hoduj je
a dniem chroń
sercem swym
otulone
trenerem snów Twych
chcę być
chociaż żaden ze mnie
docent
na prowizji jestem
i od spełnienia
biorę drobne
pięć procent

;)


Oskar Wizard

 

 

(07 październik 2012)

 

 

Miejsce dobrych uczuć.

 

cóż będzie
jeśli realność
w marzenia przeniesiemy
i wszystko
co złe
niegodne
wzrośnie w tej oazie
jeśli w życiu upadniemy
to tu się nie podniesiemy
zamiast otuchy i westchnień
nastroje będą wraże

więc może niech będzie
to miejsce
tylko dobrych uczuć i emocji
tu idealizmu nie potrzeba
wystarczą nam dobre chęci
gdy to zrozumiesz
nie znajdziesz w tym
żadnej dewocji
chociaż
usłyszysz
jak ze szczęścia
jak małpy
skaczą Wszyscy Święci

Oskar Wizard

 

 

 

W gorącej potrzebie.



Każda dama...

Ledwie odrobinę

poranka nastało...

Samotna lub zakochana...

Upiększa swoje ciało.



Wpierw prysznic,

ze trzy kwadranse...

A potem

bolesna depilacja!

Ja czynię prośby,

groźby,

awanse...

Kochanie,

zaraz będzie kolacja!



Lecz wpierw idą kremy

i ust malowanie...

Wręcz nie pamiętam,

co upiększasz

jeszcze?

Skarbeczku,

zaraz księżyc

nastanie!

Upiększasz się coraz dłużej i więcej.



Och, przestań już tak

w łazience swawolić!

Bo ja

przed pracą

chciałem się tylko...

ogolić!





Oskar Wizard

 

 

 

Podniebne Marzenie.



Zapraszam na lot cudowny
ku słonecznej krainie
gdzie w samej radości i rozkoszy
czas żwawo płynie
samolot nasz ogromny
więc wyprostuj śmiało
zgrabne nóżki
pod zarumieniony karczek
i kształtne bioderka
podłożę poduszki

w dłoń śliczną włożę
z palemką drinka
śnieżną bielą ząbków
zajaśnieje Ci minka
lecieć będziemy
do cudów pełnego
Hollywood
gdzie czeka nas sława
i zaszczytów wbród

a teraz aniołku odpowiedz mi
na ważne pytanie
kogo chcesz zagrać
i jaka rola przy boku Twym
mi się dostanie
pamiętać też musimy
gdy grać będziemy namiętnie
i w zapamiętaniu
że tak naprawdę siebie wyrażamy
bo życie nie polega
na ciągłym graniu.


Oskar Wizard

 

(01 lipiec 2012)

 



Dawnych wspomnień czar.



Gdzie teraz jesteś,

dawne kochanie?

Zmieniłaś nazwę,

skasowałaś dawne wpisy?

Czy trwałe wspomnienie

w nas pozostanie?

Czy na sercu blizny?



Lubię wspominać

zwiedzając netowe

archiwa.

Konta usunięte

lub skasowane...

Byłem jak Romeo,

ty tak urodziwa...

Na co nam było

tak wielkie staranie?



Czy w necie

liczy się tylko chwila?

Zbiór zer i jedynek

oraz ciągłe rozstania?

Chcesz całe życie

być już niczyja?

A mnie się marzy

CIĄGŁOŚĆ

kochania!



Oskar Wizard





200 na profilu...*


Dwustu znajomych

nie mniej i nie więcej
sprawa zamknięta

odwołań nie będzie
najlepsi najcudowniejsi
wspaniali duszy urokiem
dziękuję że jesteś

wśród nich

tajemnic i sekretów

nikt obcy nie pozna
zamknąłem nasz dom nikt
z zewnątrz nie wejdzie
tu jest nasza oaza
świat uczuć i doznań
tu możesz odpocząć
i poczuć się bezpiecznie

czeka nas ekscytująca podróż
wgłąb dusz i pragnień
to jeszcze nic cierpliwości
nim nastanie czas potęgi oceanów
już bliska godzina

gdy ujarzmimy Słońce
by ogrzewało nasze uczucia
a morski wiatr

rozpędzi żaglowiec
o którym

zawsze marzyliśmy...

... kawki? ;)

 

Oskar Wizard

 

 

(07 lipiec 2012)

 

 

*- Nigdy nie rozumiałem,

jak można mieć kilka tysięcy

,,znajomych" na profilu.

Znajomi-nieznajomi?

 

;)))

 

 

Róże.


W naszej pustyni nostalgicznej
wirtualnej rzeczywistości
gdzie tyle łez smutków
i wśród tłumu
jednak samotności
jakże często uśmiechem
kryjesz kolejne niepowodzenie
chciałbym tak bardzo radość
Ci dać
i urocze natchnienie

bo nie tak miało tu być
uczucia to ważna sprawa
tylko głupiec chce błysnąć
by usłyszeć cienkie brawa
wspierajmy się
nigdy nie wiadomo
komu bije dzwon
rozum szczęścia nie da
lepiej niech serce
nadaje ton

na naszych poletkach
niech rozkwitną
różnokolorowe róże
białe dla Przyjaciół
różowe Sympatii
czerwone Miłosne
to pozwoli prztrwać burze
dzielmy się nimi
niech bukietem barw
rozkwitnie nasza łączka
i niech każda Króliczka
spotka wreszcie
uroczego zajączka


Oskar Wizard

 

 

(09 sierpień 2012)