Za Wszystko

Cieżko było się spiąć tam gdzie jestesmy
Ciezko bylo przezyć to co przezylismy
Ciezko bylo stwierdzić czego chcieliśmy
Ciezko bylo zrozumieć to co wiedzielismy
 
A jak łatwo nam upaść w doł
Gdy nożyce uderzą w stół
A jak łatwo zranić i zadać ból
I ciąć szczescie w pół !
 
Przepraszam za to wszystko !
 
Nie powtórzymy już tego
Nie chcemy słuchać złego!
Nie damy sie nadziać na widły !
Nigdy, Nigdy !
 
Ciężko zrozumieć jak sie czujemy
Ciężko zrozumieć jak kulejemy
Ciężko zrozumieć czego chcemy
Ciężko zrozumieć czego oczekujemy
 
A jak łatwo upaść w doł
Kiedy na dnie, Trzyma muł
A jak łatwo zadać ból
Który ktoś z nas czuł !
 
Przepraszam za wszystko !
 
Nie powtarzając tego co złe
Nie sprowadźmy sie na kolejny blef
Niech juz nam nie opadają rece
Miłości chcemy więcej więcej !
 
Może warto wziąśc sie w garść?
Zapytam sie, cóż moge Ci dać?
Nie dam Ci płaczu, jego nie chce znać
Z Tobą chce szczescie garściami rwać !
 
Przepraszam za "ten" każdy dzień
Przepraszam za "tą" każdą noc
Dajmy sobie szczescia cień
zamiast płaczu w koc !
 
Przepraszam za Wszystko !
Musimy rade dać
I iść silnie w świat !
Przepraszam za Wszystko !
Kocham Cie Myszko !
W świetle księżyca
Witam cię słońce
Comment for this post has been locked by admin.
 

Komentarze