Deszcz
Kiedy zamykam drzwi samotności
nie ma tam nic ciekawego
trochę gruzu po uczuciach
i garść popiołu nadziei
przez blade okno nie wpada słońce
tylko deszcz kapie po parapecie
powtarza mantrę że łzy obmyją żal
słona kropla rozmazuje tusz w zeszycie
zamazując sens zdań niedopisanych
Wydaje mi się że ten deszcz
zmyje cały świat
mój świat kap kap kap
kaptur założę i wybiegnę
się z nim zmierzę
niech tnie smaga leje pada
niech obmyje mnie całego
niech przemoczy aż do slipek
i niech już przestanie
Komentarze 6
Piękny!
Pozdrawiam :-)
Marmur się rozkleił tak, że zrobiło mi się go żal. Nie jesteś sam. Pozdrawiam.
Dziękuję .
https://www.youtube.com/watch?v=XUPHmKPWFmM
Pozdrawiam
https://youtu.be/YJTEvttf-X8
Dziękuje .
Kiedy przesiąkam deszczem pełnym smutku, zakładam kaptur Stańczyka. Śmieję się z tego, co mnie smuci. To pomaga. Trzymaj się! Pozdrawiam.