Miłość wirtualna

Miłość wirtualna
skąpana
w gwiezdnym blasku
szalona i zachłanna
trzyma serce w potrzasku

brakuje jej
dotyku i pocałunków
bo wszystko dzieje się
w wyobraźni
mimo to
upragniona przez kochanków
przytul mnie
zanim nie zaśniesz
 
jej cechą jest
ciągłe czekanie
i krótkie chwile
wspólnej radości
a może tak
powinno wyglądać kochanie
bo łączy serca
w rytmie bliskości

Oskar Wizard

Sny majowe

Serce już
na nowe zmiany
gotowe.
Właśnie budzi się
z zimowego snu.
Rozgwieżdżą niebo
namiętne sny majowe.
Nadeszła chwila
spełnienia marzeń stu!

Jakże jest ciepło
pod zwiewną kołderką…
W powietrzu pachną
rozkosznie bzy.
Wzruszenie spłynęło
łzy kropelką.
Bo w snach tych
jesteśmy my.

Przybywam na czarnym,
północnym ogierze…
(Dlaczego marzenia
budzą się w środku nocy?).
Już takie ze mnie
romantyczne zwierzę…
Padnę do stóp
i ucałuję twoje oczy.

W majowych snach
wszystko co miłe
może się zdarzyć…
Lecz by się zdarzyło,
trzeba wspólnie marzyć!

Oskar Wizard

Moja Muza

Nie umiem już pisać
w samotności.
Lubię, gdy moja Muza
jest blisko.
Zapisuję wierszem
namiętności.
Jestem
kronikarzem uczuć
tylko.

Mówiłaś, że warto
trwać wciąż
w zachwycie.
Znasz przecież
wszystkie moje upadki.
Cudownie jest iść razem
przez życie.
Być wciąż dla siebie,
dar to dziś rzadki.

Ty pierwsza czytasz
moje utwory.
Nawet jeszcze
przed ich powstaniem.
Widząc twój uśmiech,
czuję się spełniony.
Ta chwila na zawsze
już w nas pozostanie.

Oskar Wizard

Nie rób tego więcej!

To jasne
jak złote promyki słońca!
To pewne
jak nasza randka wieczorem!
Historia, która mogłaby
błądzić bez końca...
Bo lubisz w ciszy
unosić się honorem.

Nie wydawaj mnie więcej
na łaskę samotności.
Nie zostawiaj
na pastwę
znajomości przypadkowych.
Najlepiej czuję się
w objęciach miłości!
Marzę, abyś przy mnie pozostała...
Jestem na to gotowy!

Stworzymy duet
najpiękniejszy na ziemi!
Wszystkie róże zwiędną
w blasku naszego uczucia.
A my?
Pójdziemy słodko przytuleni.
Czy Twoje serce
chociaż raz uważnie
mojego posłucha?

Oskar Wizard

Co to było

co to było
czy omdlenie
serca łopot
zagubienie
tracę oddech
cała w pąsach
myśli pierzchły
co tu robić
gdzie uciekać
on podchodzi
pyta o coś
nie wiem o co
ach niezdara
podszedł do niej
to dopiero
mam za karę
dzwonek dzwoni
pani woła
hej pierwszaki
ale szkoła


***
Dział: Liryki
***
Zbigniew Małecki

Intencje

Razem w osobności.
Każdą gwiazdą bliżej.
Bez Ciebie ciemność wydaje się mroczniejsza.
Bez Ciebie światło blaknie.

Kolory szarzeją.
Dla Ciebie serca kolory mego.
Powiedz czego pragniesz.
Wskaż mi gwiazdę.

Wskaż mi drogę szczęścia Twego.
Podaj dłoń, pójdziemy razem.
Tam gdzie tylko My, szczęścia owoc.

Gdybyś tylko chciała uwierzyć.
Uwierzyć w intencję serca mego.

Zakochany

Sam nie wiem czy na Twój widok łzy szczęścia czy wątpliwości.
Czy wierzyć sercu, czy myślą o przeszłości.
Nie wiem czy to miłość czy ciekawość.
Nie wiem czy to jest duża różnica.
Wiem że jesteś pragnieniem mego serca.

Niewidomy

Chciałbym patrzeć w Twoje oczy,
Chciałbym robić to bez końca.
Jak to wszystko się potoczy?
Już nie widzę nawet słońca.
Oczy zasłonięte smutkiem,
Nie ma Ciebie, nie ma nic.
Ból gaszę kurczaka udkiem,
Chyba przetnę życia nić.
Zakochanie ?!  może?
Ale strasznie boli,
Chyba pójdę, się położę,
I umrę ? powoli.

Samotne dziewczę

A cóż to za dziewczę, które same siedzi
pośród rozbawionej, wesołej gawiedzi.
Czemu nie gada, nie tańczy, nie śpiewa?
Widocznie smutek jej serce zalewa.
Chciałaby szaleć, śmiać się i bawić,
Nieśmiałość swą jednak boi się strawić.
Może Ty nie wiesz, lecz podobny byłem,
Znam to uczucie, więc gdy zobaczyłem
Cię w takim stanie na świetnej zabawie
uznałem, Że trochę ci humor poprawię.
Wyszłaś na parkiet, "Chodź, zatańczymy",
luźno i lekko ciałami kręcimy.
Uśmiech na twarzy twej się pojawił
Dawno czekany, radość mi sprawił.
Nie siedź już sama, do nas się przyłącz,
Wszystkie wspomnienia złe w sobie wyłącz.
Przeżyj ten wieczór z nami radośnie,
Pijmy za Ole, krzyczmy donośnie.
Może będę nudny, może powtarzalny,
Morał chcę wyciągnąć z tego niebanalny.
Wszyscy na świecie cuda działamy,
gdy się do innych ludzi uśmiechamy.