Jest na tym świecie wiele do naprawienia... Pomóż chociaż trochę, jeśli masz dobre serce! Dzięki nam ten świat w lepszy się zmienia! Wrzuć do puszki pieniążek, może drugi jeszcze?
W codziennym życiu, nie mówię wierszem. A jeśli już, w tym celu, by cię rozbawić... Podpuszczasz: chcę jeszcze! Grząski to grunt, więc wolę go zostawić.
Od pięknych wersów, wolisz komplementów odrobinę. Więc z zachwytem podziwiam nową fryzurkę... Na dźwiganiu siatek z zakupami randka nam upłynie... W nagrodę dasz przytulić swoją figurkę...
Aromatyczną kawę zrobię i postawię ciasteczka. Nie ujarzmię dziewczyny poezją nawet najpiękniejszą... Zamiast pieścić słowem lepiej całować usteczka... Dopiero wtedy poezja staje się przyjemniejsza.
Wśród wszystkich róż, tyś najpiękniejsza. Uroczą delikatność pieszczę westchnieniem. Mojemu sercu jesteś najwierniejsza. Ochronię przed całym światem przytuleniem.
Sycę widokiem oczy, upajam się zapachem. Pragnę, abyś przy mnie rozkwitała. Podziel się na dwoje, całym swym czasem. Różyczko! Jesteś cudowna i wspaniała!
Oto mam wreszcie życiowe zadanie... Jest nim bronić i pielęgnować kochanie.
W szalonym pędzie mijają pory roku. A każda swym pięknem serce zachwyca. Jest więc wpierw Wiosna pełna uroku... Młoda, radosna, po prostu śliczna!
Po niej nadchodzi Lato gorące. Podnieca zmysły wręcz do czerwieni! Blaskiem rozgrzewa jak złote słońce. Zbyt szybko ustępuje swoje miejsce Jesieni.
Jesień jest romantyczna, w uczuciach dojrzała. Z miłości do niej wielu poetów oszalało . Na końcu Zima, królewna wspaniała! Każda z nich część mojego serca zabrała.
Zatracić w tańcu pragnę się... O całym świecie chciałbym zapomnieć. Przetańczyć noce i całe dnie. Przytulać się nieprzytomnie.
Niech zawirują gwiazdy i śnieżne płatki. Należy nam się chwila miłej odmiany. Po każdym tańcu całus słodki. Chcę być tobą wciąż oczarowany.
Pójdziemy przez życie upojnym krokiem. W bliskości odnajdziemy ocean czułości. Sercem ukłonię się przed twym urokiem. Nadszedł czas szczęścia oraz radości.
Ta głośność niech będzie nam obca. Szeptem zmysły zwiążemy. Delikatność jest przecież tak cudowna... Tylko takich doznań chcemy.
Wzruszenie przytulimy niedopowiedzeniem. Niech wyobraźnia szepnie coś uroczego. Słodycz ukryta pod powiek zmrużeniem. W tajemniczości jest wiele miłego.
Niepełna odpowiedź w urwanym szepcie... Rozbudzi nadziei ogrody miodowe. Szeptem namiętnym przytulimy się. Bo jest to przyjemne i bardzo zmysłowe.