Budowlaniec

...brakujące ogniwo w teorii Darwina
pomiędzy małpą a homo sapiens
nie powie motyla noga czy choina
co drugie słowo kur...a chlapie
niedogolony niedomyty
kanapki w torbie prezent  żony
zamiast perfumy z toaletki
alkoholem lekko pokropiony
a z tym ogniwem brakującym
spojrzeć na niego całkiem z boku
postać skrzywiona od plecaka
terminów norm betonów z bloku
i choć rencami wiąże buty
nie pochylając się nic wcale
styrany godzinami życia
bierze wypłatę rusza w balet
wraca jest w domu trochę wcięty
w zaprawie cały unurzany
bełkocze szczerze coś do dzieci
da żonie kwiatek połamany
a na budowie jest wesoło
ten nie ma palca tamten ucha
wypadek lub może przypadek
otarła chytra się kostucha
praca jak praca darma gadka
spotka go czasem majster zły
przerwa piętnaście minut chłopy
nie zje za to kawa i  dym
kiedy mu głowa posiwieje powie
"w tak pięknym kraju ja żyć chciałem"
wnuczek zapyta  co robiłeś
wierz ja tę Polskę budowałem.
Do Wyjątkowej
Co to jest szczęście
 

Komentarze 2

marmur w czwartek, 13 grudzień 2018 19:18

Publikowałem już raz ten wierszyk ale zniknął z mojego konta Pewnie jakieś błędziochy zrobiłem I tak to z grubsza wygląda

Publikowałem już raz ten wierszyk ale zniknął z mojego konta :) Pewnie jakieś błędziochy zrobiłem :) I tak to z grubsza wygląda ;)
Oskar Wizard w poniedziałek, 17 grudzień 2018 18:11

Klimaty mi bardzo bliskie. Pracowałem w stoczni. Kostucha też często ocierała się o mnie. Ale nie był to miły dotyk. Pozdrawiam serdecznie.

Klimaty mi bardzo bliskie. Pracowałem w stoczni. Kostucha też często ocierała się o mnie. Ale nie był to miły dotyk. Pozdrawiam serdecznie.:)
piątek, 19 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha