Nowe

Nowe szło ławą przez Wojciecha pole
i gdy minęło stare kartoflisko,
to Wojciech splunął i rzekł. „Ja p…….ę.
Trza się szykować. Nowe jest już blisko”.

Koszulę wyprał, zmienił kalesony,
gębę ogolił i przyczesał włosy.
Wyszedł na ganek spojrzeć z której strony
nowe się zechce zająć jego losem.

W marzeniach widział nowy dom, samochód,
nową oborę i ciągnik pod szopą.
I numer konta, na nim spory dochód.
Będzie z czym teraz gonić za Europą.

I taka radość na Wojciecha padła,
że nowe przyjdzie i skończą się smutki.
Usiadł za stołem, zabrał się do jadła.
Mięsa nakroił i napił się wódki.
 
I gdy tak czekał zachwycony sobą,
na szczęście co się wkrótce będzie działo.
Nowe jak zwykle szybko przeszło obok
i do wsi kurde, nawet nie zajrzało.
Utkany
Atmosfera przedwyborcza
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
piątek, 29 marzec 2024

Zdjęcie captcha